Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem przechodniów, którzy często wyrażali swoje poparcie dla postulatów aktywistów. Przechodząca obok kobieta widząc, że jeden z ochroniarzy stosuje siłę, chcąc wyrwać tubę nagłaśniającą aktywistce, oburzona zachowaniem osiłka krzyczała, by wezwać policję. Mimo niezgodnych z prawem działań ochrony, akcja była prowadzona do momentu, aż rozdano wszystkie ulotki. W tym czasie wejścia do lubelskiej Plazy strzegło 8 ochroniarzy, obawiając się wtargnięcia do środka działaczy.
Rybnik/Sosnowiec: Tego samego dnia akcje solidarnościowe z pracownikami budującymi toruńską galerię Plaza zorganizowano także w Rybniku i Sosnowcu. Między godziną 10:00 a 14:00 działacze ZZ Federacja Pracownicza, oraz Federacji Anarchistycznej s. Częstochowa, pikietowali przed tamtejszymi budynkami Plaza Center. Odwiedzający galerię wielokrotnie solidaryzowali się z pokrzywdzonymi pracownikami. W Rybniku ochrona domagała się przerwania pikiety grożąc wezwaniem policji. Związkowcy odpowiedzieli, że akcja jest zgodna z ustawą o związkach zawodowych. Ostatecznie, w obu miastach akcje przebiegły bez zakłóceń.