Oświadczenie i protest
Federacja Anarchistyczna Rzeszów zwraca uwagę, że działania władz
związane z pandemią w żadnym przypadku nie mogą zagrażać sprawiedliwości
społecznej i stać ponad wolą obywateli. Uważamy, że epidemia
koronawirusa pokazuje niewydolność władzy, a wręcz jej zbyteczność, bo w
okresie względnego dobrobytu rząd obarcza obywateli podatkami, a w
okresach kryzysu, to obywatele muszą ratować sytuację np. szyciem
maseczek, zbieraniem środków finansowych itp. i w konsekwencji koszty
wychodzenia z kryzysu też spoczną na „szarym obywatelu”. Pytanie po co
nam więc władza?
Uważamy, że panika i strach, którą niestety, również podsycają media,
jest nieadekwatna do zaistniałej sytuacji zagrożenia. Przykładów można
by mnożyć, np. w sezonie grypowym 2018/19 (od 1 września 2018, do 31
marca 2019) odnotowano prawie 3,7 mln zachorowań z powodu grypy, w
okresie tym z powodu grypy zmarło 143 osoby. W lutym 2020 roku w
szpitalach z powodu grypy przebywało 5 596 osób, od 1 do 7 kwietnia w
Polsce na grypę zachorowało 53 568 osób. Dane z Narodowego Instytutu
Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny oraz Głównego
Inspektoratu Sanitarnego. Więc można by też ogłaszać stan pandemii, ale
grypa jest znana i pewnie nie wywołałaby takiego paraliżującego strachu,
jak nieznany koronawirus. Po co komu taki nieadekwatny paraliż?
Śmiertelność grypy, to 1,5 % z grona chorujących, koronawirusa 3,7%,
czyli na 100 osób chorujących umrze 4. A skoro już o śmierci, to na
polskich drogach w 2019 r zginęło 2 909 osób (dane: Komenda Główna
Policji) i nikt nie zakazał jazdy samochodem.
W obecnym czasie władza bardziej niż zwykle dzieli ludzi na lepsze i
gorsze „sorty”, jednym zabrania wejść nawet do parku, a myśliwym pozwala
polować. Urzędnicy administracyjni nie przyjmują korespondencji do
urzędów, a pracownicy poczty mają obowiązek im taką korespondencję
dostarczyć. Władza uchwala horrendalne kary za niezastosowanie się do
przepisów, a sama ich nie przestrzega (uroczystości na Placu Defilad,
Warszawa, 10.04.2020 r.). Zakazuje zgromadzeń pod pozorem epidemii, a
wystarczy popatrzeć co się dzieje na polskich budowach, jak tam są
przestrzegane zasady odstępu, maseczek, higieny rąk, itp., a przecież
dużo się buduje, czasem wystarczy wyjrzeć przez okno. Odmówienie co
dwutygodniowych testów na koronawirusa, lekarzom i służbie zdrowia, to
już barbarzyński sygnał łamania praw człowieka.
Taki sposób postepowania ludzi, uważających się za nasza władzę, wymusza
w nas wewnętrzną potrzebę działania. Dlatego, biorąc na siebie
odpowiedzialność, protestujemy przeciwko sytuacji w jakiej postawieni
zostaliśmy my sami oraz reszta społeczeństwa. Odrealnionym rządzącym
mówimy wprost: domowa izolacja dla większości ludzi to fikcja. Wiemy o
tym my, nasi przyjaciele i przyjaciółki pracujący na co dzień w
sklepach, szpitalach, fabrykach, magazynach, na budowach i wielu innych
miejscach pracy. Rządowe obostrzenia zwiększane każdego dnia najbardziej
uderzają w najbiedniejszych i zamiast pomagać, szkodzą nam i naszym
bliskim. Skutki gospodarcze takich działań będą ciążyły na robotnikach i
pracownicach najniższych szczebli i to oni poniosą ich koszt, który
będzie większy niż skutki pandemii wirusa COVID-19 gdyby zachować
rozsądniejsze, adekwatne i mniej drastyczne dla gospodarki środki.
Pozbawieni innej formy protestu postanowiliśmy wywiesić banery
15.04.2020 r. na ulicach Rzeszowa. Jeśli zajdzie taka konieczność
będziemy zaostrzać formy protestu. Nie zaprzestaniemy walki o wolność
jednostki do samostanowienia, bez względu na sytuację zastraszenia,
zamordyzmu, czy koronawirusa.
Federacja Anarchistyczna Rzeszów