Covid-19 istnieje. Podsumowanie akcji szycia maseczek
Podsumowanie akcji szycia maseczek wraz z dokumentacją działań akcji “Bierzemy Sprawy w Swoje Ręce”
Dziś z każdym dniem informowani jesteśmy o kolejnych zachorowaniach na COVID – 19. Nie czas dywagować czy mamy do czynienia z kolejną falą pandemii, czy może nie wyszliśmy jeszcze z pierwszej. Ważniejsze jest to, że pomimo natłoku często sprzecznych czy nieprecyzyjnych informacji zawsze możemy liczyć na samoorganizację. Pandemia pokazała potencjał współdziałania. Kiedy na początku roku odnotowano pierwsze zachorowania, władze uspokajały, że każdy z nas jest bezpieczny, a nawet jeśli pojawią się jakieś przypadki koronawirusa SARS CoV-2, to “Polska jest na to przygotowana”. Oczywiście zapewnienia rządzących okazały się mijać z rzeczywistością.
Narastająca ilość zachorowań pokazała, że władze nie były w stanie zabezpieczyć nawet podstawowych środków ochronnych, wystarczającej liczby miejsc w szpitalach. Zabrakło prawie wszystkiego… Jeszcze kilka miesięcy temu nawet zwykłych maseczek po prostu nie było. Mimo obietnic podstawowych środków ochronnych brakowało zarówno w szpitalach jak i w DPS-ach czy schroniskach dla bezdomnych.
Nie czekając na działania rządzących wzięliśmy sprawy w swoje ręce i uruchomiliśmy akcję szycia, dezynfekcji oraz dostarczania maseczek do potrzebujących. Skala społecznego zaangażowania wzbudzała podziw i motywowała do dalszych działań. Sporo osób kontaktowało się z nami, dostarczając niezbędne materiały, maszyny, pomagając organizować transport czy informować o zapotrzebowaniu na maseczki. Bez tego wsparcia, grupa nie mogłaby działań tak sprawnie.
21 marca uruchomiliśmy zbiórkę funduszy na stronie crowdfundingowej. Szybko udało nam się osiągnąć początkowo zakładaną kwotę 10 000 zł. W obliczu niemalejącego zapotrzebowania, ale też dużego wsparcia dla akcji, postanowiliśmy kontynuować zbiórkę.
Równocześnie informowaliśmy na stronie rozbrat.org i na platformach społecznościowych oraz na samej stronie zbiórki, o tym jak rozwija się akcja, kogo wspieramy, gdzie i w jakiej ilości trafiają maseczki.
Stopniowo zapotrzebowanie na ten rodzaj sprzętu ochronnego malało, a nasza zbiórka stanęła na kwocie 15 101 zł.
Natłok działań spowodował, że sporo czasu poświęciliśmy na uporządkowanie kwestii związanych z akcją. Nadal dysponujemy sprzętem w postaci maszyn do szycia, nici i kilku rolek materiałów, które pozwalały nam prowadzić akcję szycia maseczek przy wykorzystaniu infrastruktury tymczasowej, oddolnej szwalni, którą stworzyliśmy na Rozbracie. Jednocześnie szycie odbywało się w domach wielu zaangażowanych w akcję osób. Środki finansowe pochodzące ze zbiórki zostały wydane na 12 pełnych rolek bawełny, 4 maszyny do szycia, 2 overlocki, tasiemki, gumki, fizelinę, nici, igły, nożyczki, linijki, benzynę na koordynację akcji i rozwiezienie materiałów i maseczek. Łącznie uszyto i rozwieziono kilkanaście tysięcy maseczek.
Dziś wobec nasycenia rynku maseczkami, nie wydaje się, by nawet w obliczu wzrostu zachorowań kolejna akcja szycia maseczek była priorytetem, zwłaszcza, że sam proces produkcji był dla nas bardzo czasochłonny. Szwalnia niekiedy działała po 20 godzin dziennie, ze zmieniającymi się grupami szyjącymi. Tym niemniej w razie potrzeby, będziemy gotowi do działania. Co warte podkreślenia, nasze wspólne działanie wynikało w głównej mierze nie tyle ze skali pandemii, co ze skali braku działania i ignorancji rządzących. Władze mając środki, możliwości i informacje, zwlekały lub działały zupełnie nieskutecznie. Pandemia okazała się doskonałą okazją do skoku na kasę podatnika, intratnych interesów, sprowadzania niesprawnych respiratorów czy propagandowych lądowań samolotów transportowych. Co najistotniejsze władza nie potrafiła i nadal nie potrafi rzetelnie przeciwdziałać pandemii. Przede wszystkim rządzący jawnie ignorują własne zalecenia i przepisy. W ten sposób wysyłają komunikaty do społeczeństwa, które odczytywane są zarówno jako typowy dla władzy przejaw lekceważenia prawa i stawiania się ponad nim, ale także, co groźniejsze bagatelizowania samego zagrożenia jakim jest COVID-19.
Z jednej strony zaleca się noszenie maseczek, dezynfekcję rąk i zachowanie odpowiedniego dystansu społecznego, z drugiej strony sami rządzący ogłaszają „koniec pandemii” i lekceważąco wypowiadają się o środkach ochronnych czy też nie stosują się do wprowadzanych przez siebie obostrzeń i ograniczeń.
Tymczasem ilość zachorowań wzrasta. Działania polityków tylko sprzyjają powstawaniu i podsycaniu wszelkich teorii spiskowych, czy powstaniu ruchu antycovidowego. To wszystko dzieje się w kraju, który od dawna boryka się ze źle zarządzaną i niedofinansowaną służbą zdrowia. Służbą zdrowia, którą muszą zasilać społeczne akcje w rodzaju WOŚP. Służbą zdrowia, której przedstawiciele poczynając od lekarzy przez pielęgniarki czy ratowników medycznych i salowe, właściwie co roku muszą protestować dopominając się o środki finansowe i godne pensje.
Rzeczywistość pandemii powinna nam przypomnieć, że dla polityków i decydentów jakoś nigdy nie brakuje miejsca w specjalnych szpitalach. Nie brakuje też niezbędnego wyposażenia czy wykwalifikowanej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Oni, mając tego pełną świadomość, mogą sobie łatwo lekceważyć zagrożenie COVID-19, a nawet cynicznie wykorzystywać pandemię do własnych politycznych celów. Tym działaniom musimy i będziemy się przeciwstawiać. Jednocześnie chcemy apelować o świadome podchodzenie do zagrożenia epidemicznego, dbanie o siebie i naszych najbliższych, udzielania sobie wsparcia i działania w ramach pomocy wzajemnej. Musimy się samoorganizować by nie dać się powalić ani wirusowi ani działaniom władzy.
Dziękujemy Wam za solidarność i współpracę podczas pierwszych pandemicznych bojów. Następne przed nami!
Bardzo prosimy osoby, które użyczyły nam maszyny i nie otrzymały ich z powrotem o kontakt z nami w sprawie dostarczenia. Niestety podczas przenoszenia odkleiła się naklejka z Waszymi adresami! Piszcie na naszego Facebooka!
Dokumentacja początków akcji “Bierzemy Sprawy w Swoje Ręce”.
www.rozbrat.org