Białoruska rewolucja 2020
9 sierpnia na Białorusi rozpoczęły się protesty na masową skalę spowodowane bezprecedensowym sfałszowaniem wyników wyborów prezydenckich. Ta data stała się punktem zwrotnym dla Białorusinów. Wybuch niezadowolenia społecznego poprzedziły łgarstwa i obojętność władzy wobec pandemii koronawirusa oraz masowe represje wymierzone w politycznych oponentów w trakcie kampanii wyborczej.
Aktualnie (10.11.2020) na Białorusi za kratami znajduje się 121 więźniów politycznych, w tym czterech anarchistów. Sierpniowe powstanie, które już teraz można nazwać rewolucją, spotkało się z niespotykaną jak do tej pory skalą represji. Około 20 tys. zatrzymanych, kilkaset rannych i ciężko okaleczonych, sześć oficjalnie zabitych osób. Prawdopodobnie ofiar będzie więcej, choć tylko sześć osób zaginęły bez śladu. Gwałty na obydwu płciach, tortury, znęcanie się nie tylko na demonstrantach, ale też na dziennikarzach i osobach zupełnie przypadkowych (najmłodszy zatrzymany miał 13 lat, z kolei najmłodszą poturbowaną była pięcioletnia dziewczynka, która wykrwawiła się podczas wjazdu w auto, którym jechała z ojcem, samochodu wojskowego) zarówno w trakcie protestów, jak też w autozakach oraz w izolatorach karnych i więzieniach. Liczne przypadki zachorowań na COVID 19 po wyjściu z aresztów. Kule gumowe, gaz łzawiący, armatki wodne, granaty hukowe i rozbłyskowe, druty kolczaste, opancerzone transportery, a nawet broń palna – taka jest odpowiedź dyktaturty na dążenie Białorusinów do zmian.
W tej chwili toczy się ok. 1000 motywowanych politycznie spraw kryminalnych, setki osób w całym kraju dostają kary grzywny, ludzie są porywani wprost z ulicy. Władza usiłuje zdławić rewolucję poprzez groźby, zastraszanie i zwalnianie z pracy, regularne blokowanie Internetu, nagminne okłamywanie w mediach państwowych. Straszy Białorusinów wojskiem i policją z Rosji, oskarżając przy tym Polskę o koordynację protestów i chęć przyłączenia do państwa polskiego obwodu grodzieńskiego!
To tylko część szerokiego wachlarza stosowanej na różnych płaszczyznach przez państwo przemocy wobec swoich obywateli. Białoruska rewolucja wciąż trwa, równolegle z nią kontynuowane są represje. Do szczegółowej analizy wydarzeń (oddolnej samoorganizacji, niebywałej solidarności, próby wywołania strajku generalnego, stawiania fizycznego oporu milicji, braku radykalnych wydźwięków nacjonalistycznych itd.) wrócimy w kolejnym numerze „A-taku”.
W tym numerze [A-tak, nr 14, listopad 2020] publikujemy listę przestępców politycznych, morderców, propagandystów i zwyrodnialców. Tych, którzy wydawali i wydają rozkazy gwałcenia i mordowania własnego narodu. Tych, którzy bezwzględnie kłamią i wybielają krwawy reżim. Należy pamiętać, że sam „Sasza 3%” nie utrzymałby władzy, gdyby nie wspierał go rozbudowany system przemocy państwowej i propagandy masowej. Za swoją działalność nikt z nich nie poniósł żadnych konsekwencji! Solidaryzujemy się z Białorusinami i za nimi powtarzamy, że NIGDY NIE ZAPOMNIMY I NIE WYBACZYMY!
Powyższa lista nie jest oczywiście pełna, więcej stale aktualizowanej informacji o cerberach reżimu znajdziecie na stronach: https://narushitel.org/karateli oraz
https://bandaluki.info/ , a także na grupach w komunikatorze Telegram: https://t.me/s/terroristybelarusi oraz https://t.me/s/BlackBookBelarus
Aktualizacja [17.11.2020]:
Aleksander Łaniewski