Protest przeciw działaniom rządu na granicy.
W niedzielne popołudnie, 12. grudnia spotkaliśmy się na Wrocławskim Rynku na demonstracji pod nazwą „Przeciw Przemocy Rządu”.
Podobne demonstracje odbyły się w całym kraju z okazji zakończenia Tygodnia Solidarności z migrantkami i migrantami.
Na wstępie przywitała nas policja z grupy antykonfliktowej: standardowa gadka, wszystko na spokojnie. Po dotarciu Samby (grupy muzycznej) na miejsce zaczęły się przemówienia. Demonstracje rozpoczęła przedstawicielka Federacji Anarchistycznej. Pierwsza przemawiała osoba z No Borders, potem z FA i dwie osoby nie zrzeszone w żadnej organizacji. W przerwie między przemówieniami przygrywała cały czas Samba. Stopniowo zaczeli się schodzić przechodnie, robiło się nas coraz więcej. Do demonstracji dołączyły osoby z Wrocław Wita Uchodźców, Rodziny Bez Granic i innych organizacji społeczno-politycznych. Część obserwowała, a część dołączała do nas i wraz z nami włączała się rytmicznie do odgłosów bębnów Samby i skandowania haseł takich jak „żaden człowiek nie jest nielegalny”, „otworzyć serca, otworzyć granice”, „brońcie ludzi, nie granic”. Zostało rozdanych ok 300 ulotek, cieszyły się zainteresowaniem.
Na zakończenie grupa Food Not Bombs rozdała darmową zupę uczestniczkom i przechodniom.
Po wszystkim pokojowo rozeszliśmy się do domów.
Demonstracja to odpowiedź na wprowadzenie przez rząd tak zwanej Ustawy Wywózkowej, czyli zalegalizowania praktyk wywożenia migrantów na granicę i przepychania ich na białoruską stronę, bez żadnych procedur. Wcześniej, jeśli cudzoziemiec w sposób nielegalny przekroczył granicę RP i wyrażał prośbę o ochronę międzynarodową, powinien zostać osadzony w ośrodku zamkniętym. W tym czasie odbywała się procedura azylowa, która kończyła się przyjęciem takiej osoby w kraju lub deportacją. Równocześnie projekt pozbawia uchodźców dostępu do procedur azylowych, umożliwiając ich deportowanie, bez zbadania okoliczności przyjazdu cudzoziemca. Zmiany stwarzają możliwość arbitralnego odrzucania wniosków o nadanie statusu uchodźcy – bez zbadania okoliczności przyjazdu i sprawdzenia konsekwencji wydalenia cudzoziemca, czy nawet bez możliwości uzyskania ochrony w innym miejscu. To rozwiązanie jest sprzeczne z Konwencją Genewską, Powszechną Deklaracją Praw Człowieka, Kartą Praw Podstawowych. Co to oznacza w praktyce? Wiemy już od wielu tygodni, że uchodźcy są wyrzucani do lasu, nawet w złym stanie zdrowia i nawet po kilka razy. Dodatkowo te same działania stosują służby białoruskie, przez co migranci znaleźli się w śmiertelnej pułapce. W obecnej sytuacji, gdy nadchodzi zima, takie procedury prowadzą do zagrożenia zdrowia i życia osób. Rząd bezpośrednio więc wpływa na śmierć migrantów. Ustawa ta powinna zostać natychmiast zlikwidowana, a wszystkie osoby przekraczające granicę powinny być dopuszczone do normalnych procedur na przejściach graniczych. Czekamy także na zmianę ustawy o strefie wyjątkowej i dopuszczenia do granicy aktywistów, pomocy medycznej i dziennikarzy.