4 osoby, mieszkańcy Niemiec, w tym Lina, studentka z Lipska, są oskarżone przez rząd niemiecki o lewicowy terroryzm, za brutalne ataki na neofaszystów. Lina i jej znajomi siedzą już 2 lata w areszcie śledczym, czekając na wyrok, który ma zapść jutro (w środę 31 maja 2023). Żądamy uwolnienia wszystkich podejrzanych! Solidaryzujemy się z niemieckim ruchem antyfaszystowskim i czekamy z niecierpliwością na uwolnienie ich towarzyszy.
Skrajne ruchy faszystowskie występują w całej Europie, ale to Niemcy powinni wyciągnąć najważniejszą lekcję z pobłażania takim postawom. Niemieccy neonaziści podpalają domy uchodźców, atakują lewicowe miejsca kultury i są niezwykle niebezpieczni. Międzynarodowy ruch antyfaszystowski zwalcza takie zachowania i stara się ochraniać wolnościowe środowiska. W Polsce w szczególności atakowane są środowiska LGBTQ+ i feministyczne oraz uchodźcy, przy czym neonaziści mogą się czuć bezkarnie, bo wtóruje im rząd ze swoim nawoływaniem do nienawiści. Ruch antyfaszystowski, bez żadnych liderów i struktur stara się ochraniać wystawione na celownik grupy społeczne, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczne. Nie zgadzamy się na szkalowanie i zastraszanie ich członków przez aparat represji! Wszyscy jesteśmy Liną!
Dzisiaj wywiesiłyśmy solidarnościowy banner pod konsulatem niemieckim we Wrocławiu.
