Publicystyka WyróżnioneSekcja FA Poznań

„PUTIN UWAŻA NAS ZA MIĘCZAKÓW”. WOJNA W UKRAINIE

Obecnie zagraniczna pomoc finansowa pokrywa ponad połowę budżetu państwa ukraińskiego. Ta całkowita zależność od pomocy zagranicznej wymusza triumfalistyczną narrację, że ukraińskie zwycięstwo jest nieuchronne – jeśli Zachód wyśle jeszcze więcej pieniędzy i coraz potężniejszą broń. Aby podtrzymać tę narrację, ukraińscy żołnierze są poświęcani w krwawych bitwach… USA są zainteresowane długą wojną w celu zdecydowanego osłabienia Rosji. Ponadto Biden korzysta z wojny jako środka polityki wewnętrznej. Zgodzi się na negocjacje dopiero wtedy, gdy wojna stanie się dla niego zbyt „kosztowna” w sensie polityki wewnętrznej. To samo dotyczy Putina… Rosyjska inwazja nie da się usprawiedliwić ani łamaniem przez Zachód prawa międzynarodowego w przeszłości, ani złamanymi obietnicami NATO o nierozszerzaniu się w kierunku granic Rosji. Putin w sojuszu z Cerkwią Prawosławną zniszczył lewicową opozycję i wykorzystuje wroga zewnętrznego do tworzenia wewnętrznej spójności…

WSTĘP DO WYDANIA POLSKIEGO

Poniżej publikujemy tekst, jaki ukazał się w wiosennym wydaniu niemieckiego pisma Wildcat (nr 111/2023), z którego redakcją środowisko Rozbratu utrzymuje kontakty od ponad dwóch dekad. Artykuł ten stanowi długą analizę tego, jak doszło do wojny w Ukrainie i jak na nią zareagowały niemieckie elity polityczne, społeczeństwo i ugrupowania radykalnej lewicy. Opracowanie to zawiera informacje, dane statystyczne i analizy, które nie są eksponowane w mainstreamowych mediach – szczególnie w Polsce. Choć obszerne fragmenty artykułu odnoszą się do Niemiec, to jednak nietrudno odnaleźć podobne tendencje i zjawiska w polskiej rzeczywistości politycznej, gdzie także dominuje jeden, absolutnie militarystyczny i prowojenny przekaz. Dlatego uważamy publikację tego tekstu za celową, a nawet niezbędną. Musimy poznać (i mamy do tego prawo) różne poglądy dotyczące wojny w Ukrainie, a nie tylko opierać się na komunikatach polskich, ukraińskich czy amerykańskich sił zbrojnych, powielanych przez główne media. Musimy uwolnić się spod presji cenzury (także autocenzury), odzyskać odwagę krytycznej oceny tego, co się dzieje i zacząć wyrażać wprost swoje opinie. Redakcja Wildcat zdobyła się na to. Jednocześnie samokrytycznie zaznacza, że z faktu, iż „w poniższym artykule kraje nadal zbyt często występują jako podmioty (‘Rosja zrobiła to, Stany Zjednoczone zrobiły tamto’), widać, że nie zaszliśmy jeszcze zbyt daleko z naszą analizą. Mamy jednak wiele do powiedzenia o ‘analizach’, takich jak ta Christophera Heusgena, zacytowana w tytule artykułu[1]. Uważamy, że to uzasadnia publikację tej pracy, której nie zakończyliśmy i ciągle jest w toku”.

02 2014 03 09 Rosjanie na Krymie

„PUTIN UWAŻA NAS ZA MIĘCZAKÓW”

Ze względu na swoje geostrategiczne położenie Ukraina stała się sceną wojny zastępczej między NATO a Rosją. Nieudana „specjalna operacja wojskowa” stała się krwawą wojną na wyniszczenie. Należy przyjąć, że zginęło już 100 tys. żołnierzy – obie strony traktują dane o stratach jako tajemnicę. „Rosjanie, (…) aby ukryć spustoszenie kampanii wojennej. Ukraińcy, by podtrzymać morale swojej umęczonej ludności” – napisała Neue Zürcher Zeitung (NZZ)[2]. ONZ odnotowała w pierwszym roku wojny 8006 ofiar cywilnych (7519 dorosłych i 487 dzieci), ale zakłada się dużą liczbę przypadków nieujawnionych. Prawie 8 mln osób uciekło do krajów sąsiednich, z czego 3 mln do Rosji. Ponadto jest 5,3 mln uchodźców wewnętrznych. Najwięcej ofiar cywilnych pochodzi ze wschodniej Ukrainy, podczas gdy we Lwowie ceny nieruchomości od początku wojny wzrosły dwukrotnie. W Charkowie widać mniej ukraińskich flag niż tutaj w Niemczech. Wojna ma również aspekty wojny domowej i tworzy nowe rozwarstwienie klasowe[3].

Rosyjska inwazja nie da się usprawiedliwić ani łamaniem przez Zachód prawa międzynarodowego w przeszłości, ani złamanymi obietnicami NATO o nierozszerzaniu się w kierunku granic Rosji. Sytuacja wewnętrzna w Rosji już od dawna jest przygnębiająca. Putin w sojuszu z Cerkwią Prawosławną zniszczył lewicową opozycję i wykorzystuje wroga zewnętrznego do tworzenia wewnętrznej spójności.

Putin nie jest Hitlerem – i nie chce skończyć jak Saddam Husajn. Przed inwazją USA na Irak, Saddam Hussein był sojusznikiem Waszyngtonu, mimo że w 1980 r. zaatakował Iran, a w 1988 r. dopuścił się masakry Kurdów, używając broni chemicznej. Wówczas mówili o tym tylko „lewicowcy”, ale później USA wykorzystały ten fakt jako uzasadnienie zbombardowania kraju w celu cofnięcia Iraku do „epoki kamienia łupanego”. To samo dotyczy Kadafiego itd. W Waszyngtonie witano Putina jako brutalnego partnera w „wojnie z terroryzmem” (wojna w Czeczenii), a potem Obama publicznie namaścił go, podobnie jak Saddama, na przywódcę „regionalnego mocarstwa”)[4].

Od 2014 r. Ukraina była przygotowywana przez USA do wojny z Rosją. Założenie było jednak takie, że Rosja szybko zdobędzie duże obszary kraju, po czym nastąpi wojna partyzancka. Dostarczono potrzebne do tego systemy uzbrojenia, takie jak ręczne przeciwpancerne pociski kierowane Javelin. Ćwiczono taktykę małych grup. Zamiast tego rozwinęła się wojna pozycyjna, również dzięki szybkim dostawom czołgów i artylerii radzieckiej produkcji z Europy Wschodniej oraz dostarczaniu współrzędnych celów. Znacznie kosztowniejsza dla zachodu niż wojna partyzancka. Same Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie łącznie 46,6 mld dolarów pomocy wojskowej[5], co stanowi ponad dwie trzecie całkowitego rocznego budżetu obronnego Rosji (65,9 mld dolarów). Zagraniczna pomoc finansowa pokrywa ponad połowę budżetu państwa ukraińskiego. Ta całkowita zależność od pomocy zagranicznej wymusza triumfalistyczną narrację, że ukraińskie zwycięstwo jest nieuchronne – jeśli Zachód wyśle jeszcze więcej pieniędzy i coraz potężniejszą broń. Aby ją podtrzymać, ukraińscy żołnierze są poświęcani w krwawych bitwach, takich jak kontrofensywa wokół Chersonia czy oblężenie Bachmutu i Sołedaru. Według własnych oświadczeń Bachmut był broniony w „bitwie na wyniszczenie”, aby zadać jak największe straty wojskom rosyjskim.

Ministra spraw zagranicznych Niemiec (z ramienia Partii Zielonych) Annalena Baerbock i samo NATO uzasadniają swoje wsparcie dla Ukrainy „wartościami”. Ukraińcy mają walczyć o wartości, które de facto zanikają np. w USA, gdzie demokracja jest coraz bardziej osłabiona, a na światło dzienne wychodzą coraz to nowe afery korupcyjne. Fakt, że wschodnia Ukraina zostanie w tym procesie zniszczona – nawet jeśli nie na skalę wojny w Iraku, która kosztowała życie od 800 tys. do 1,3 mln ludzi – jest uwzględniony w rachubach. Jak zadeklarowała bowiem przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen: „Ukraińcy są gotowi zginąć za perspektywę europejską”[6].

PREHISTORIA WOJNY W UKRAINIE

Przez trzy dekady NATO forsowało swoją ekspansję do granic Federacji Rosyjskiej (FR), celowo przekraczając wszystkie „czerwone linie” wyznaczane przez Moskwę. USA i Niemcy (RFN) wyraźnie i wielokrotnie obiecywały Gorbaczowowi, że po rozwiązaniu Układu Warszawskiego nie rozszerzą NATO „ani o centymetr na wschód”. Już w 1997 r. jego następca Jelcyn zgodził się na pierwszą ekspansję NATO na wschód, mówiąc, że robi to „tylko dlatego, że Zachód go do tego zmusza”. W tym samym roku NATO zawarło umowę o partnerstwie strategicznym z Ukrainą. Wówczas 50 byłych senatorów, emerytowanych wojskowych, dyplomatów i naukowców napisało do prezydenta Clintona, nazywając ekspansję NATO politycznym błędem „o historycznym znaczeniu”. Po tym nastąpiły cztery kolejne rozszerzenia na wschód.

Na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w 2007 r. Putin w swoim przemówieniu dał jasno do zrozumienia, że Rosja nie zaakceptuje włączenia Ukrainy do NATO. NATO nadal prowokowało, obiecując w 2008 r. Ukrainie (ewentualne) członkostwo i od tego czasu prowadziło tam manewry. Wtedy Putin zmienił strategię i zaczął ustawiać swoją strefę wpływów przeciwko Zachodowi. Była to również (spóźniona) reakcja na nową doktrynę NATO z 1999 r., która uzasadniała wojny na trzech podstawach: „interwencja humanitarna”, „ruchy migracyjne”, „zabezpieczenie zasobów”. Wojenna agresja przeciwko Serbii w 1999 r., która naruszyła prawo międzynarodowe, miała być „humanitarna”. Przez dwa i pół miesiąca 1000 samolotów, w tym niemieckich, bombardowało miasta i zakłady przemysłowe, obiekty infrastrukturalne, instytucje kulturalne i domy mieszkalne. Senator Joe Biden był jednym z głównych polityków w tamtym czasie. W maju 1998 r. oświadczył, że już podczas wojny w Bośni wolał bombardowanie: „Zaproponowałem, żebyśmy zbombardowali Belgrad… i wysadzili wszystkie mosty na Drinie”[7]. W październiku 1998 r. powiedział: „NATO ma prawo interweniować w wewnętrzne sprawy krajów europejskich bez wyraźnego zezwolenia Rady Bezpieczeństwa ONZ”[8]. Choć amerykańskie myśliwce zbombardowały chińską ambasadę w Belgradzie 7 maja 1999 r., Chiny pozostały wówczas neutralne.

Za Obamy Biden został wiceprezydentem i pełnomocnikiem ds. Ukrainy. Po tym, jak Francja i RFN nie dopuściły do przystąpienia Ukrainy do NATO w 2008 r., Biden w latach 2009–2017 wraz z Victorią Nuland[9] z Departamentu Stanu skupił się na faktycznej integracji kraju z NATO. W 2014 r. Kongres USA uchwalił ustawę o wsparciu wolności Ukrainy. Pierwszym krokiem było zezwolenie na zakup broni za 100 mln dolarów. Od tego czasu USA dostarczyły broń o łącznej wartości 30 mld dolarów[10]. Przez lata Ukraina była krajem o największym rocznym wzroście wydatków na zbrojenia na świecie. W bazie wojskowej w Jaworowie w zachodniej Ukrainie USA przeszkoliły do początku 2022 r. ponad 27 tysięcy ukraińskich żołnierzy. W 2020 r. NATO ostatecznie oświadczyło, że osiągnęło z Ukrainą „interoperacyjność”, czyli wzajemną koordynację struktur wojskowych i dowódczych, co jest warunkiem członkostwa w NATO[11]. Po ogłoszeniu na szczycie NATO w czerwcu 2021 r., że Ukraina zostanie jednak przyjęta do Sojuszu, sytuacja eksplodowała. Pod koniec września 2021 r. Ukraina przeprowadziła wspólne manewry z jednostkami natowskimi, a Rosja skoncentrowała wojska na granicy.

CZERWONE LINIE

Dla części amerykańskiego aparatu bezpieczeństwa było jasne, że rosyjskie sprzeciwy nie były tylko „na pokaz”. William Burns, dziś dyrektor CIA, napisał dziesiątki depesz dyplomatycznych w czasie, gdy był ambasadorem USA w Moskwie w latach 2005–2008. Są one obecnie publicznie dostępne za pośrednictwem WikiLeaks. Raz po raz ostrzegał, że rozszerzenie NATO będzie postrzegane w całej Rosji, także dalece poza samym Putinem, „jako poważne zagrożenie i prowokacja” lub że „wejście Ukrainy do NATO jest dla rosyjskich elit (nie tylko dla Putina) najdalszą ze wszystkich czerwonych linii”. To rozpaliłoby i wzmocniło jastrzębi oraz nacjonalistów w Rosji i mogłoby doprowadzić do wojny. Takie ostrzeżenia miały też miejsce w 2019 r., kiedy to finansowana przez Pentagon Rand Corporation poinformowała, że obawy przed „bezpośrednim atakiem militarnym na Rosję” faktycznie istnieją i mogą skłonić rosyjskie przywództwo do podjęcia „pochopnych, autodestrukcyjnych decyzji”[12].

Putin był w stanie tak długo utrzymać się u władzy i przekształcić kraj w autokrację również dlatego, że sprawiał wrażenie, iż posiada strategię przeciwdziałania agresywnemu NATO! Branko Marcetic cytuje rosyjskiego analityka twierdzącego, że żądanie przyłączenia Ukrainy do NATO „pomogło ‘nienawidzącym Ameryki’ w Rosji dojść do władzy i dało legitymizację twardej wizji ‘Twierdzy Rosja’”[13].

WOJNA O „WIELKI HEARTLAND”

W swoim eseju „Walka o Eurazję – od globalizacji z powrotem do geopolityki” Birgit Mahnkopf opisuje, jak po zakończeniu zimnej wojny USA celowo nie dopuściły do powstania „europejskiego ładu pokojowego” przewidzianego przez Francję, Niemcy i Rosję. Dzięki temu NATO stałoby się zbędne, powstałby ogromny rynek wewnętrzny i wytworzyłby się kolejny konkurent dla USA, który współpracowałby gospodarczo z Chinami.

„Konflikty geopolityczne wciąż obracają się wokół tego samego regionu, co na początku XX wieku. Wówczas brytyjski geograf Halford MacKinder określił ogromną masę lądową regionu euroazjatyckiego, łącznie z Afryką, jako ‘wielką wyspę’, obejmującą trzy kontynenty położone blisko siebie i stanowiącą ‘Heartland’ świata. To tutaj znajdują się dziś ostatnie wielkie zasoby i domniemane rezerwy surowców kopalnych – oraz zdecydowanie największa ilość minerałów i metali, które są potrzebne do wszystkich cywilnych i wojskowych technologii cyfrowych, ale także do wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych i e-mobilności, dla przemysłu chemicznego i lotniczego, jak również do wyposażenia medycznego nowoczesnych społeczeństw przemysłowych… Zbigniew Brzeziński, wpływowy doradca administracji amerykańskiej od Ronalda Reagana po Baracka Obamę[14], napisał kiedyś, że ten, kto kontroluje ten rozległy ląd, kontroluje świat. Dlatego też credo polityki zagranicznej USA od początku lat 90. ubiegłego wieku brzmi: nie można dopuścić do tego, by jakiekolwiek mocarstwo uzyskało zdolność wyparcia (odległych o kontynent!) USA z Eurazji. Temu celowi służy około 750 amerykańskich baz wojskowych w 80 krajach, które stworzyły ‘żelazny pierścień wokół Eurazji’, a dziś obejmują dodatkowo kluczowy obszar Indo-Pacyfiku”[15].

03 HIMARS

Neokonserwatyści w USA widzą to jako walkę z czasem. Sporne jest jedynie to, czy hegemon ustąpi stopniowo, czy z wielkim hukiem. Podczas wojny w Iraku w 2003 r. jeden z neokonserwatywnych think tanków dawał USA maksymalnie 15 lat. Wtedy Chiny ograniczą ich militarny zakres działania do tego stopnia, że nie będą już w stanie „interweniować globalnie”[16]. `

Od kryzysu w 2007 r. kapitalizm stanął nad przepaścią. Jego społeczno-gospodarcze skutki do dziś nie zostały przezwyciężone. W tej sytuacji nowy prezydent USA Obama od 2010 r. zaostrzył kurs wobec Chin – które zareagowały projektem „Nowego Jedwabnego Szlaku” (Belt and Road Initiative – BRI) i zbrojeniami. W 2013 r. Xi Jinping ogłosił, że BRI przekształci rozległy euroazjatycki ląd w „największy rynek o niezrównanym potencjale” poprzez trójkontynentalną sieć linii kolejowych, rurociągów naftowych i gazowych oraz infrastrukturę przemysłową (elektrownie, porty i sieci elektryczne). Nowe połączenia drogowe i kolejowe powinny umożliwić znacznie szybszy transport między Wschodem a Zachodem, ale także z Afryki do Europy i Azji. Te szlaki transportowe – w stosunku do dotychczas wykorzystywanych dróg wodnych – byłyby też w mniejszym stopniu narażone na niebezpieczeństwo blokady ze strony USA i ich sojuszników. W latach 2013–2016 chińskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne potroiły się, osiągając 216 mld dolarów. W 2017 r. BRI zostało oficjalnie „otwarte”. Według badań American Enterprise Institute od 2017 do końca 2021 r. uruchomiono projekty o wartości 838 mld dolarów. Bilion dolarów, do którego dąży Xi, nie jest odległy. Chinom może „udać się to, co wszystkie hegemoniczne potęgi światowe próbowały osiągnąć od 500 lat: dominacja nad trójkontynentalnym pasem lądowym, gdzie mieszka 70 proc. ludności świata”[17].

Również w 2017 r. USA opublikowały swoją Strategię Bezpieczeństwa Narodowego, zatytułowaną Great Power Competition. W niej przedstawiają siebie w „bezlitosnej rywalizacji z Rosją i Chinami, określonymi jako „mocarstwa rewizjonistyczne”[18]. Do tej walki należy rzucić wszystkie potencjały gospodarcze i technologiczne, aby powstrzymać Chiny również w regionie Indo-Pacyfiku. KPCh [Komunistyczna Partia Chin][19] stara się rozszerzać swój etatystyczny model gospodarczy i wyprzeć USA z zachodniego Pacyfiku oraz na nowo ukształtować ten region. Nastała nowa „era rywalizacji wielkich mocarstw”, w tym systemowe starcie „między wolnościowymi i represyjnymi wizjami porządku światowego”[20]. W 2022 r. NATO i Pentagon określiły Chiny jako „strategiczne zagrożenie”, ponieważ ich integracja z obecnym porządkiem międzynarodowym zakończyła się niepowodzeniem.

W 2019 r. Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii uderzył w ten sam ton: Chiny „przestały dostosowywać swój system gospodarczy do modelu zachodniego”. Oznacza to, że Chiny stały się zbyt potężne i nie mogą być dłużej utrzymywane w roli „światowej fabryki” nawet poprzez sankcje i politykę celną. Nie chcą już dostarczać surowców i półproduktów, ale włączać je do wyrobów końcowych o wyższej wartości. Aby zablokować rozwój gospodarczy Chin, Zachód zastępuje obowiązujące wszystkich zasady międzynarodowych stosunków gospodarczych specyficznie przez siebie rozumianymi „wartościami”. Podczas wydarzenia zorganizowanego przez Radę Atlantycką 13 kwietnia 2022 r. sekretarz skarbu USA Janet Yellen oświadczyła, że nie chodzi już o „sprawiedliwy” handel, ale o „bezpieczny” handel (friend shoring). Wydaje się, że jest to jedynie reakcja na rosyjski atak na Ukrainę, ale w rzeczywistości to odpowiedź na rosnącą siłę BRICS (sojuszu Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA).W każdym razie wojna w Ukrainie zadała ciężki cios projektowi kolejowemu na Nowym Jedwabnym Szlaku.

JEDEN ROK ESKALACJI

Od zakończenia II wojny światowej nie miała miejsca w RFN, zwłaszcza w mediach i polityce, tak gwałtowna „militaryzacja” języka, myśli i działań jak w 2022 r. To, co zaczęło się od 5 tys. hełmów, w krótkim czasie osiągnęło ogromne rozmiary. Pod koniec kwietnia zapadła decyzja o dostawie samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard, na początku maja o dostawie samobieżnych haubic, w styczniu 2023 r. o dostawie bojowego wozu piechoty Marder, potem głównego czołgu bojowego Leopard. W pierwszym roku wojny RFN dostarczyła broń za trzy miliardy euro. Jest zaangażowana w wojnę gospodarczą Zachodu z Rosją i odgrywa ważną rolę poprzez wsparcie wywiadowcze i szkolenie ukraińskich żołnierzy. Przewodniczący Związku Niemieckich Sił Zbrojnych mówi, „że musimy przejść do jakiegoś rodzaju gospodarki wojennej”. Gazeta FAZ [Frankfurter Allgemeine Zeitung] pisze o „konwersji na gospodarkę obronną”. Kto mógł sobie to wyobrazić jeszcze rok temu?

W marcu 2022 r. NATO storpedowało ukraińsko-rosyjskie rozmowy pokojowe w Stambule, które przewidywały neutralną Ukrainę. Jedna z dwóch osób kierujących negocjacjami, były premier Izraela Bennett, oznajmił później, że szansa na zawieszenie broni była duża, ale Zachód to uniemożliwił. Drugi mediator, turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Çavuşoğlu, już w kwietniu powiedział do CNN Türk: „W NATO są kraje, które chcą, by wojna trwała”. Doradcy Zełenskiego również stwierdzili, iż Boris Johnson wspomniał podczas swojej wizyty w Kijowie, że należy „wywierać presję na Putina i Rosję, zamiast z nimi negocjować”. Gdyby Ukraina zawarła porozumienie z Rosją, „kolektywny Zachód” nie brałby w nim udziału[21].

W grudniu 2022 r. Pentagon przyznał nawet, że dał Ukrainie zielone światło dla ataków dronami na cele w Rosji[22]. A Washington Post ujawniła 9 lutego 2023 r., że USA chciały rozmieścić w Ukrainie „zespoły kontrolne”, aby monitorować ruchy wojsk. Już teraz dostarczały one informacji naprowadzających dla wszystkich ataków z użyciem nowoczesnych systemów broni. Ukraiński wojskowy powiedział gazecie, że gdyby USA dostarczyły najnowocześniejsze systemy rakietowe ATACMS, nikt nie musiałby się martwić, że zostaną one niewłaściwie wykorzystane do ostrzału Rosji. „Oni i tak kontrolują każdy strzał. Więc kiedy mówią: ‘obawiamy się, że rakiety zostaną wykorzystane do innych celów’, należy pamiętać, że nie możemy, nawet gdybyśmy chcieli”[23].

NATO coraz częściej przedstawia też publicznie konflikt już nie jako ograniczoną próbę pomocy krajowi w odparciu inwazji, ale jako egzystencjalną walkę o „przetrwanie Zachodu”. Jeśli Rosja ocenia swoją egzystencję jako zagrożoną, należy obawiać się uderzeń odwetowych z powodu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Ostatnio Miedwiediew 27 lutego 2023 r. powiedział: „Jeśli istnienie Rosji zostanie poważnie zakwestionowane, to nie będzie ono rozstrzygane na froncie ukraińskim”. Dostawy broni faktycznie grożą eskalacją do III wojny światowej.

BROŃ JĄDROWA – TRUDNIEJSZY TEST

Z tego powodu Friedrich Merz na początku maja 2022 r. oświadczył, że nie boi się wojny atomowej. Przez wiele miesięcy media rozpowszechniały informację, że każdy, kto obawia się bomby atomowej, sprzyja „kremlowskiej propagandzie” lub co najmniej „dał się nabrać Putinowi”. 16 lutego 2023 r. artykuł w FAZ wzywał Niemcy do urealnienia swojej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Nie chodzi tylko o dostawy broni, więcej pieniędzy dla Bundeswehry etc., ale o to, że „trudniejszy test polega na publicznym opowiedzeniu się za odstraszaniem nuklearnym jako niezbędnym i uzasadnionym środkiem”[24].

Podobnie jak w latach 50. i 60. ubiegłego wieku, w niemieckich mediach znów pojawiają się rady, że najlepszym sposobem uniknięcia fali uderzeniowej po wybuchu bomby atomowej jest odsunięcie się od okien, drzwi i korytarzy. Z dokumentów ujawnionych w 2006 r. wynika, że użycie broni jądrowej było poważnie rozważane w Korei w 1954 r. i w Wietnamie w 1968 r. Dopiero w październiku 1969 r. wstrzymano takie planowanie. Nixon doszedł do wniosku, że nie uda się przekonać amerykańskiej opinii publicznej do „nuklearnego decydującego uderzenia” na Wietnam Północny, w którym prawdopodobnie zginą setki tysięcy ludzi.

04 Бородянка zniszczona Ukraina

Pentagon wyciągnął wnioski i dziś zatrudnia 27 tys. osób do dostarczania informacji mediom. W 2015 r. Centrum Kompetencji Joint Air Power NATO zorganizowało w Essen konferencję wysokiego szczebla na temat „strategicznej komunikacji” przeciwko ruchowi pokojowemu, sponsorowaną przez firmy zbrojeniowe, takie jak Airbus i Lockheed Martin. „Zachowanie Rosji wobec Ukrainy podkreśla pilną potrzebę dla państw wchodzących w skład NATO, jak i samego NATO, aby skutecznie wykorzystywać ofensywną dyplomację publiczną wykraczającą poza zdolności, które rozwinęły dla swojej misji w Afganistanie”. To dlatego, że prawdziwy front wojny przebiega w kraju, największe zmartwienie to społeczne „zmęczenie wojną”, a centralnym wrogiem jest ruch pokojowy. Konferencja zalecała rozpowszechnianie prostych historii z wyraźnym schematem dobry/zły bez angażowania się w merytoryczne argumenty, które można byłoby obalić jak kiedyś kaczkę dziennikarską dotyczącą „irackiej broni masowego rażenia”[25]. Wiele mediów przyswoiło sobie tę lekcję. Każdemu, kto wypowiada się na rzecz pokoju, odpowiada się natychmiast: „Powiedz to zgwałconym kobietom w Ukrainie”.

REŻIM WOJENNY I JEGO APARAT IDEOLOGICZNY

Na początku inwazji rosyjskiej dostawa broni ofensywnej Ukrainie przez rządy byłaby niemożliwa dla większości krajów europejskich. Trzeba było ludzi wychować krok po kroku. Do tego kluczowa była narracja o „bohatersko walczącym narodzie Ukrainy”. Media tak często pokazywały Ukraińców robiących koktajle Mołotowa, że można było odnieść wrażenie, że wojnę wygra wyłącznie zdeterminowana samoobrona ludzi.

W ostatnich miesiącach wojowniczość wielu mediów wyprzedziła rząd. Kiedy w listopadzie 2022 r. odłamki ukraińskiej rakiety obrony przeciwlotniczej uderzyły w Polskę, zabijając dwie osoby, wielu dziennikarzy natychmiast zgodziło się, że był to rosyjski pocisk i że NATO musi się teraz zemścić.

Podczas wojny w Ukrainie śledzenie burżuazyjnych mediów stało się niemal fizycznie nie do zniesienia: czołgi, czołgi, czołgi. „To po prostu prawda: nadawcy publiczni w dużej mierze stali się tubą Partii Zielonych. Nawet gdybym był ich zwolennikiem, nie mogę się na to zgodzić jako obywatel. Nie za to płacę …”[26].

Na dodatek wojna jest przedstawiona w sposób trywialny i kiczowaty. Pod koniec stycznia NZZ pisała w nagłówku: „Niemcy ogarnięte gorączką czołgów” i dziwiła się „polityce zagranicznej na poziomie emocji”, wypowiedziom typu: „Leopard został wyzwolony” ze strony wiceprzewodniczącej Bundestagu, Katrin Göring-Eckardt z Partii Zielonych, i „innym żenadom”. Również Ministerstwo Spraw Zagranicznych w osobie Baerbock korzystało z emocji wokół Leoparda w oficjalnym tweecie. W czerwcu 2022 r. „Nagrodę Pokojową Księgarzy Niemieckich” otrzymał Ukrainiec Serhij Żadan, który w swojej książce Niebo nad Charkowem nazywa wszystkich Rosjan „barbarzyńcami”, „zbrodniarzami”, „zwierzętami”, „śmieciami” i życzy im: „Płońcie w piekle, świnie”. Nagroda pokojowa! [Wg Wikipedii 5 marca 2022 r. Polska Akademia Nauk nominowała go do literackiej Nagrody Nobla – red. rozbrat.org].

SZERZYĆ WIARĘ W ZWYCIĘSTWO

Analityk wojskowy William Astore przypomniał niedawno, jak często amerykańscy przywódcy wojskowi zeznawali przed Kongresem, że wszystko idzie zgodnie z planem. „Mówili o ‘postępie’, o punktach zwrotnych, o skutecznie wyszkolonych siłach irackich i afgańskich gotowych do przejęcia władzy, gdy wojska amerykańskie się wycofają. Jak ujawnił tok tych wojen, to wszystko były wykręty i kłamstwa”[27]. Dziś to samo dzieje się we wszystkich zaangażowanych w ukraińską wojnę państwach. Niemniej po inkubatorach w Kuwejcie, irackiej broni masowego rażenia[28], po rewelacjach Katharine Gun i Chelsea Manning, kto wierzy w słowo, które mówią „eksperci od bezpieczeństwa”?

05 Bakhmut

Większość, a przynajmniej połowa mieszkańców Niemiec chce zakończyć tę wojnę na drodze negocjacji. W sondażu instytutu Forsa 31% uważało, że dalsze dostawy broni pozwolą Ukrainie wygrać wojnę, 64% w to nie wierzyło. Takie opinie przykrywa jednak medialny entuzjazm wojenny i retoryka jak w 1914 r., „wojowniczy ton skoncentrowanej opinii publicznej” (Habermas). Herfried Münkler wyklinał: „Kto nie jest gotów przekazać Ukrainie broni, moralnie jest szmatą”. Dla Saschy Lobo [autor tygodnika Der Spiegel] i Ralfa Fücksa [szef „zielonego” think tanku] jest „lumpenpacyfistą” i „pacyfistą podporządkowania”. Lobo „szarlatanów pokojowych” oskarżył o zostawienie Ukrainy masowym mordercom, oprawcom i gwałcicielom. Były pastor i prezydent Niemiec Gauck stwierdził, że „pacyfizm… cementuje tylko dominację zła, nieludzkiego i zbrodniczego”. Przy okazji „Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa” poszedł jeszcze dalej, w duchu „Chrześcijan Niemieckich” w czasach hitlerowskich: „Słuchajcie tych, którzy chcą walczyć!”.

DONOSIĆ NA RUCH POKOJOWY

Sevim Dağdelen [posłanka partii Die Linke] w Bundestagu: „Dziennikarstwo w naszym kraju w obecnych czasach wojny często odbywa się zgodnie z hasłem: ‘Prezydent USA twierdzi, rząd federalny ogłasza, policja informuje’. (…) Dziś zaszło to tak daleko, że finansowani ze źródeł prywatnych tzw. fact-checkerzy [ang. „weryfikatorzy faktów”] pracują nad zniszczeniem głosu opozycji wobec polityki wojennej i półoficjalnie oznajmiają, co jest słuszne, a co nie”.

Po opublikowaniu „Manifestu na rzecz pokoju” Alice Schwarzer i Sarah Wagenknecht wzywającego do zawieszenia broni i negocjacji taz [dziennik bliski Partii Zielonych] podał w wątpliwość całe życie Schwarzer („zrujnowane dzieło życia”). FAZ mówił o „pomocy propagandowej dla Putina”, FR o „umysłowym pacyfizmie”, Tagesspiegel o „moralnej deprawacji”, minister środowiska Badenii-Württembergii z Partii Zielonych nazwał demonstrację pokojową „najbrzydszym grymasem Niemiec i hańbą dla naszego kraju”, Habeck [przewodniczący „Zielonych”] mówił o „wprowadzaniu ludzi w błąd”.

Politycy „Zielonych” i ich think tanki mogą odgrywać swoją rolę tylko dlatego, że ich środowisko popiera ten kierunek. Ciekawa akcja przeciwko niemu miała miejsce w Berlinie pod koniec stycznia br. „Oddział rekrutacyjny grupy dla wzmocnienia obronnego Tymczasowej Anarchistycznej Rady Antywojennej w Berlinie rozpoczął w sobotę 28 stycznia 2023 r. powszechną mobilizację. Podstawowym celem było zaciągnięcie jak największej liczby ochotników i ochotniczek spośród zwolenników Partii Zielonych. Ostatecznie, chai latte nie będzie bronione na Kollwitzplatzu [ekskluzywna część Berlina], tylko w Ukrainie”[29].

07 Moskwa 2014 protest przeciwko agresji w Ukrainie

„Przeciwko wysłaniu broni i zbrojeń do stref wojennych! 26 września głosuj na Zielonych!” Takie hasło widniało na plakacie w kampanii wyborczej do Bundestagu w 2021 r. Baerbock chciała „naciskać” na wycofanie amerykańskiego arsenału atomowego z RFN, jeśli wygra wybory. Rok później, na początku sierpnia 2022 r. w Nowym Jorku zadeklarowała już poparcie dla „niemieckiego udziału w nuklearnym odstraszaniu”. Nie był to zwrot z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Już w tej samej kampanii wyborczej w 2021 r. Habeck podczas wizyty w Ukrainie żądał dostaw broni[30]. Już w 1999 r. minister spraw zagranicznych Partii Zielonych, Fischer, bombardował Serbię antyfaszystowską pozą: „Nauczyłem się nie tylko ‘nigdy więcej wojny’, ale także ‘nigdy więcej Auschwitz’, ‘no pasaran’”!

Stosując ten sam chwyt, już od pierwszych dni rosyjską inwazję na Ukrainę określono „wojną eksterminacyjną”, przybliżając w ten sposób językowo nazistowską wojnę eksterminacyjną przeciwko Związkowi Radzieckiemu. To relatywizowanie historii w służbie mobilizacji opinii publicznej w celu zdobycia poparcia dla wojny. Wspomniany powyżej artykuł w ‘Taz’ przeciwko Wagenknecht i Schwarzer kończy się stwierdzeniem: „Lepiej sobie nie wyobrażać, jak sformułowałyby one na przykład w 1943 r. swoje stanowisko na temat powstania w ogrodzonym przez nazistów getcie warszawskim. Obie są po prostu amoralne, nic więcej”.

Elektorat Partii Zielonych jest bardziej prowojenny niż CSU [tradycyjnie prawicowa bawarska chadecja]. Wieloletnia polityczka Zielonych Antje Vollmer mówi, że to „czołowi przedstawiciele mediów – wszyscy w tym samym wieku co liderzy Partii Zielonych – odgrywają w tym kluczową rolę. W talk-showach i wywiadach radiowych jest to grupa mniej widoczna, ale mająca wielkie wpływy: rosnąca rzesza politycznych think tanków i tzw. ekspertów wojennych – i coraz więcej kobiet”[31].

THINK TANKI

Na czele znajduje się Zentrum Liberale Moderne [Centrum Liberalna Nowoczesność], założone w 2017 r. przez Ralfa Fücksa i jego żonę Marieluise Beck. „Dwoje byłych czołowych polityków wykorzystuje wszystkie sieci instytucji, w których działało od wielu lat, a następnie korzysta z państwowych pieniędzy, aby założyć antyrosyjski think tank, który nazywają organizacją pozarządową i który nie ma na koncie żadnej realnej działalności w kraju”[32]. Do tej pory otrzymali od pięciu do sześciu milionów euro z kilku funduszy ministerialnych i Federalnego Biura Prasowego. Najpierw założyli internetowy portal Ukraine verstehen [Zrozumieć Ukrainę]. Wraz z ukraińskimi nacjonalistami zorganizowali np. demonstrację 24 lutego 2023 r. w Berlinie ze zniszczonym rosyjskim czołgiem.

W ramach projektu Gegneranalyse [analiza przeciwnika] Fücks, były członek Kommunistischer Bund Westdeutschland [Związek Komunistyczny Zachodnich Niemiec, maoistowska partia 1973–1985] ściga inaczej myślących na wzór agencji ochrony konstytucji [niemiecka agencja wywiadu wewnętrznego albo inaczej policja polityczna], aby „napiętnować inne poglądy na temat dominujących warunków społecznych jako niedemokratyczne i je wyeliminować”. Projekt ten otrzymał dotychczas prawie 300 tys. euro od Federalnego Ministerstwa Rodziny(!)[33].

Społeczeństwo obywatelskie pod kierownictwem takich think tanków stało się wojennym społeczeństwem obywatelskim, dążącym do wojny w Ukrainie na podstawie narracji, według której samo jest zagrożone. Jesteśmy świadkami powrotu do wojen religijnych z XVI i XVII wieku – a w samym środku znajduje się „feministyczna polityka zagraniczna”.

„FEMINISTYCZNA POLITYKA ZAGRANICZNA”

Egon Bahr (1922–2015) [polityk SPD i doradca Willy’ego Brandta]: „Kiedy polityk zaczyna gadać o wartościach zamiast wyznaczać swoje interesy, to najwyższy czas opuścić salę”.

W Niemczech największymi promotorkami dostawy broni są Strack-Zimmermann [Marie-Agnes S.-Z., posłanka FDP] i Baerbock [Annalena Baerbock, posłanka i była przewodnicząca Partii Zielonych, minister spraw zagranicznych RFN]. Strack-Zimmermann kieruje się motywami ekonomicznymi. Jest przewodniczącą Komisji Obrony [w Bundestagu] i jednocześnie należy do trzech najważniejszych organizacji lobbystycznych przemysłu zbrojeniowego: Deutsche Gesellschaft für Wehrtechnik [Niemieckie Towarzystwo Technologii Obronnej], Förderkreis Deutsches Heer [Koło Wsparcia Wojska Niemieckiego] oraz Deutsch-Atlantische Gesellschaft [Towarzystwo Niemiecko-Atlantyckie], którego jest wiceprezeską. Jest również członkinią rady doradczej Bundesakademie für Sicherheitspolitik [Federalna Akademia Polityki Bezpieczeństwa]. Organizacje takie jak Transparency International uważają za problematyczne fakt, że daje ona przemysłowi zbrojeniowemu „bardzo wąski i uprzywilejowany dostęp do parlamentu”.

Antje Vollmer nazywa Baerbock „najbardziej krzykliwą trąbą nowej antagonistycznej strategii NATO. Jej uzasadnienia zadziwiają uproszczoną argumentacją”. Na tegorocznej monachijskiej „konferencji bezpieczeństwa” było więcej kobiet niż kiedykolwiek – Kamala Harris, U. v. d. Leyen, Sanna Marin itd. – i wszystkie one opowiedziały się za intensyfikacją wojny. W ramach programu socjalnego konferencji odbyła się „Kolacja 100 Kobiet” w wytwornym The Charles Hotel, gdzie Baerbock wyjaśniła swoją feministyczną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa. „Ponad 100 kobiet, w tym dwie noblistki, wszelkiej maści prezydentki i szefowe z biznesu i polityki” – tak Süddeutsche Zeitung opisywała wieczór. „Wzmocnienie pozycji kobiet, dyskurs feministyczny, to magiczne słowa przy nakrytych na biało stołach. Menu jest wegańskie”.

08 Marsz anarcho antifa w Moskwie 24 lutego 2022 rjpg

Następnie, dokładnie na Międzynarodowy Dzień Kobiet, MSZ zaprezentowało wytyczne feministycznej polityki zagranicznej, mające być częścią nowej „strategii bezpieczeństwa narodowego”. 80-stronicowy dokument zajmuje się m.in. wspieraniem „wrażliwego na gender podejścia do kontroli broni i kontroli eksportu broni”, udowadnianiem zbrodni wojennych i karaniem sprawców: „pociągać sprawców do odpowiedzialności – przemoc seksualna oparta na konflikcie w Ukrainie”. „Feminizm i gadanina”, skomentowała Sonja Zekri w Süddeutsche Zeitung 10 marca.

„Feministyczna polityka zagraniczna” jest integralną częścią „polityki zagranicznej opartej na wartościach”. Interesy gospodarcze i polityczne, które reprezentuje, Baerbock ukrywa za wartościami. Ma postawę nie etyczno-moralną, lecz moralizatorską. To wielka różnica. Moralizm maluje świat według własnego widzimisię i jest gotowy poświęcić wielu ludzi “dla szlachetnej sprawy”. Prawo międzynarodowe przestaje być punktem odniesienia dla działań ministra spraw zagranicznych[34]. Wielu ze starszych mącicieli wojennych, takich jak Fücks, było kiedyś maoistami. Musieli tylko nieco dostosować swoją koncepcję „wojny sprawiedliwej”. Annalena Baerbock ukazuje przeciwników Putina podobnie do antyimperialistów przedstawiających przeciwników USA w różowych barwach.

ZMIENIA SIĘ RÓWNOWAGA SIŁ

NATO jest „bardziej zjednoczone niż kiedykolwiek”, a Rosja jest „izolowana na świecie”, czytamy codziennie w gazetach. Tymczasem jest niemal odwrotnie: Zachód ma coraz mniej followersów [poparcia] na całym świecie, a w NATO siły przesunęły się w kierunku osi Waszyngton-Londyn-Warszawa. Rząd USA wzmacnia ją przeciwko osi Berlin-Paryż i rozgrywa obie grupy państw przeciwko sobie, podobnie jak „nową Europę przeciwko starej Europie” (Donald Rumsfeld) podczas wojny w Iraku. Niezależnie od tego, jak wojna zakończy się militarnie, Rosja poniesie ogromne straty, Ukraina zostanie zdewastowana i skończy się rola USA jako „światowej policji” – tak jak już się skończyła rola Europy jako pomocnika tej „policji”. Z historycznej perspektywy obecne wojny będą wyglądały jak seria geostrategicznych bitew Stanów Zjednoczonych będących w odwrocie.

Po objęciu urzędu prezydenta w 2021 r. Biden przyjechał do Europy, a dokładniej do Anglii i Brukseli, by ogłosić: „We are back!” Wycofanie się z Afganistanu latem 2021 r. pokazało coś zupełnie przeciwnego: była to militarna, moralna i organizacyjna porażka wobec afgańskich sojuszników, w dodatku nieskoordynowana z „partnerami natowskimi”, którzy wtedy również „dali nogę”[35]. W tej sytuacji Biden wykorzystał eskalację wokół Ukrainy do uciszenia swoich krajowych krytyków. Po wycofaniu się z Afganistanu nie chciał okazać „słabości” i dlatego jesienią 2021 r. odmówił negocjacji z Rosją

09 Zatrzymajcie wojnę . Setki tysięcy ludzi na ulicach Berlina

Jeszcze przed dojściem do władzy skompletował odpowiedni zespół. Oprócz ministra spraw zagranicznych Tony’ego Blinkena (jego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, gdy był wiceprezydentem w latach 2009–2013) i sekretarza obrony Lloyda Austina (jednocześnie przedstawiciela przemysłu zbrojeniowego) znalazły się w nim dwie osoby „ściśle zaangażowane w amerykańskie wysiłki na rzecz obalenia Janukowycza w 2014 r.”. Victoria („Fuck the EU”) Nuland, wówczas asystentka Sekretarza Stanu, obecnie Podsekretarz Stanu ds. Zagranicznych, oraz Jack Sullivan, wówczas doradca ds. bezpieczeństwa wiceprezydenta Joe Bidena, a obecnie doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta: „ci sami neokonserwatyści, którzy prowadzili planowe wojny USA w Serbii (1999), Afganistanie (2001), Iraku (2003), Syrii (2011) i Libii (2011)… W rezultacie Biden prowadzi Ukrainę, USA i Europę do kolejnej klęski”. Powiedział to Jeffrey Sachs, amerykański ekonomista, który notabene wdrażał ekonomiczną terapię szokową w Europie Wschodniej po 1989 r.[36].

SABOTAŻ NORD STREAM – „UKRYTY AKT WOJNY”

Gazociągi Nord Stream były uważane za centralne ogniwo zaopatrzenia Niemiec w energię. USA były temu zdecydowanie przeciwne. Od lat 50. rządy zachodnioniemieckie próbowały zawrzeć umowy o gazociągach z Rosją (wtedy Związkiem Radzieckim). Pierwszą próbę powstrzymała w 1962 r. administracja Kennedy’ego naciskami dyplomatycznymi. W 2022 r. odbyło się to za pomocą materiałów wybuchowych. Wysadzenie Nord Streamu rozszerzyło wojnę poza granice Ukrainy. W znacznym stopniu wyeliminowało możliwość wznowienia przez RFN i Rosję stosunków gospodarczych po zakończeniu wojny.

26 września 2022 r. Nord Stream został wysadzony. Cały świat zrozumiał przekaz. Były polski minister spraw zagranicznych Sikorski na Twitterze podziękował USA. Sekretarz stanu Blinken dostrzegł „ogromną szansę na zakończenie zależności od rosyjskiej energii raz na zawsze”[37]. Dzień po wybuchach otwarto Baltic Pipe transportujący norweski gaz do Polski.

Wybuch wyzwolił szacunkowo 350 tys. ton gazu metanowego, według ONZ „prawdopodobnie największe kiedykolwiek zanotowane uwolnienie szkodliwego dla klimatu gazu, jakim jest metan” (metan jest około 28 razy bardziej szkodliwy dla klimatu niż CO2 i odpowiada za około jedną trzecią globalnego wzrostu temperatury od czasów rewolucji przemysłowej)[38].

8 lutego 2023 r. dziennikarz śledczy Seymour Hersh opublikował szczegółowy raport powołujący się na informatora o tym, jak nurkowie US Navy, na polecenie prezydenta USA, współpracowali z norweską marynarką wojenną w celu podłożenia ładunków wybuchowych w ramach ćwiczeń marynarki wojennej NATO w czerwcu i zdetonowania ich we wrześniu [2022 r.][39].

7 marca New York Times i kilka niemieckich mediów poinformował, że proukraińska grupa wykorzystała wynajęty jacht do transportu materiałów wybuchowych do rurociągu. Według gazety w środowiskach wywiadowczych wiedziano o tym już tydzień po zamachu i poinformowano skandynawską delegację w Brukseli. Kwestia, czy istnieje związek z władzami Ukrainy, jest wciąż przedmiotem sporu. Według NYT amerykańscy urzędnicy uważają, że jest to możliwe. Wcześniej wszyscy eksperci zgadzali się, że tylko państwa mają zdolności wojskowe i wywiadowcze do przeprowadzenia takiej operacji sabotażowej. Ciekawe, jak długo niemiecki rząd będzie praktykował zmowę milczenia.

„GLOBALNE POŁUDNIE”

„Globalne Południe” było kiedyś lewicowym hasłem bojowym – podczas wojny w Ukrainie stało się polityczną rzeczywistością. Wszystkie strony starają się o względy rządów azjatyckich, afrykańskich i latynoamerykańskich, które wydają się pewne siebie. Jednak ludność z Południa cierpi bardziej niż kiedykolwiek. W 2021 r. bogate kraje wykupiły im szczepionki, w 2022 r. LNG [skroplony gaz].

Na „Południu” nikt nie rozumie stwierdzenia, że wojna w Ukrainie stanowi „bezprecedensowe naruszenie prawa międzynarodowego”. Poprzedzały ją bowiem liczne nielegalne wojny prowadzone przez USA, brutalne obalanie wybranych rządów, bombardowanie infrastruktury cywilnej, zabójstwa z dronów i pozaprawne egzekucje. Sama wojna w Jemenie kosztowała do tej pory życie około 400 tys. osób, z czego prawie 70% to dzieci poniżej piątego roku życia. Wojny w Afganistanie, Iraku i Libii pozostawiły po sobie upadłe państwa. W tym przypadku to Amerykanie byli „szaleńcami” prowadzącymi wojny bez „pozytywnego celu wojennego”, pozostawiającymi po sobie jedynie dużą liczbę zabitych i zniszczoną infrastrukturę.

Sankcje wobec Rosji nakładane są prawie wyłącznie przez kraje, które już należą do Zachodu. Nawet na szczycie UE-Azja w Brukseli pod koniec 2022 r. Wietnam, Laos i Tajlandia nie były gotowe do ostrego potępienia wojny Rosji z Ukrainą. Indonezja domagała się więcej równości we wzajemnych relacjach[40].

Większość państw obecnie neutralnych w latach 60. należało do Ruchu Państw Niezaangażowanych – ale niektóre wtedy były krajami rozwijającymi się, a obecnie są globalnymi potęgami, zarówno politycznymi, jak i gospodarczymi. Pod względem liczby ludności i PKB razem przewyższają Zachód. Ich interesy gospodarcze i geopolityczne są sprzeczne z ponownym tworzeniem bloku jak za czasów „zimnej wojny”. Ocena, że dni Zachodu są policzone i jego hegemonia musi ustąpić miejsca wielobiegunowemu porządkowi świata, ideologicznie łączy Rosję z tym „globalnym Południem”, włącznie z Chinami.

USA nie są już przodującą potęgą bez alternatywy – nawet na Bliskim Wschodzie. Gdy w 2022 r. OPEC+ obniżył produkcję ropy w celu uzyskania wyższych cen, Biden zagroził, że przestanie dostarczać Arabii Saudyjskiej broń. W lipcu Arabia Saudyjska bardzo chłodno przyjęła Bidena, ale w połowie grudnia zgotowała wielkie powitanie Xi Jinpingowi. Kraje G7 przeceniły swoją kontrolę nad globalnym handlem ropą. Na przykład limit cenowy na rosyjską ropę spowodował jedynie przekierowanie jej strumienia.

Rosja forsuje projekt gazowy z Iranem. Razem z Indiami oba kraje ożywiły Międzynarodowy Korytarz Transportowy Północ-Południe (INSTC). W lutym 2023 r. RPA przeprowadziła duże ćwiczenia wojskowe z Rosją i Chinami. A w marcu 2023 r. nawet Iran i Arabia Saudyjska przywróciły stosunki dyplomatyczne dzięki mediacji Chin.

Wraz z Afryką i Azją, Ameryka Łacińska również korzysta z wielobiegunowego i niezaangażowanego świata. Lula da Silva już kilkakrotnie oferował się jako mediator. Na konferencji prasowej z Scholzem pod koniec stycznia ponownie zaproponował inicjatywę pokojową. Kiedy Biden namawiał go w Waszyngtonie do dostarczenia broni Ukrainie, Lula odpowiedział: „Nie chcę brać udziału w wojnie. Chcę ją zakończyć”. Dla USA państwa B(R)ICS są jednak nie do przyjęcia jako neutralni negocjatorzy. USA toczą przecież tę i inne wojny, aby zapobiec temu, żeby wielobiegunowy porządek świata zastąpił Stany Zjednoczone w roli globalnego lidera. Gdy rząd chiński w połowie lutego ogłosił plan pokojowy dla Ukrainy, USA natychmiast zaostrzyły ton i rozpowszechniały informację, że Chiny chcą dostarczać broń Rosji.

USA są zainteresowane długą wojną w celu zdecydowanego osłabienia Rosji. Ponadto Biden, podobnie jak wszyscy prezydenci demokratyczni przed nim – z wyjątkiem Cartera! – korzystają z wojny jako środka polityki wewnętrznej. Zgodzi się na negocjacje dopiero wtedy, gdy wojna stanie się dla niego zbyt „kosztowna”. To samo dotyczy Putina – on również zakończyłby wojnę, gdyby stała się nadmiernie „kosztowna” wewnętrznie.

UKRAIŃSKA TRANSFORMACJA I BIZNES

„W miarę postępowania wojny, dla ukraińskiego przywództwa coraz bardziej opłaca się zostać zachodnim protektoratem”[41].

Negocjacje o umowie stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą rozpoczęły się na początku lat 2000. Pod koniec 2013 r. obie strony chciały ją podpisać. Oferta nie była szczególnie dobra, warunki kredytowe MFW niekorzystne. Rosja próbowała udaremnić zawarcie przez Ukrainę umowy mieszanką gróźb, sankcji i taniego gazu. Lawirujący między stronami ukraiński prezydent Janukowycz niespodziewanie wycofał się, wywołując powstanie na Majdanie. Janukowycz uciekł, a w lutym 2014 r. zainstalowano proeuropejski rząd tymczasowy. Jednocześnie Rosja rozpoczęła aneksję Krymu (luty/marzec), a w Donbasie proklamowano Doniecką i Ługańską Republikę Ludową (kwiecień/maj). W czerwcu nowo wybrany prezydent Ukrainy Poroszenko podpisał umowę stowarzyszeniową. Wpisuje się ona w ramy unijnego „Partnerstwa Wschodniego”, projektu zainicjowanego przez Polskę, którego celem jest ściślejsze związanie państw byłego ZSRR z Zachodem, a przede wszystkim odsunięcie Ukrainy od wpływów Rosji.

W 2015 r. Poroszenko zdelegalizował wszystkie trzy partie komunistyczne na Ukrainie. Jest głównym odpowiedzialnym za nacjonalistyczną politykę „derusyfikacji” i forsowanie języka ukraińskiego. 1 września 2017 r. weszło w życie porozumienie z UE, któremu towarzyszył program pomocy dla Ukrainy o wartości jedenastu miliardów euro na lata 2014–2020. Liczący 2135 stron traktat „z pewnością można odczytać jako dokument dobrowolnego poddania się…. W klasyczny sposób artykuły dotyczące handlu zobowiązują Ukrainę… do usunięcia większości barier dla wolnej konkurencji”. „Umowa stowarzyszeniowa jest w pewnym sensie wyrazem postawy kolonialnej – przyznał zachodni dyplomata w 2013 r. w Kijowie”[42].

Od przepisów dotyczących obróbki mrożonych warzyw po prywatyzację instytucji publicznych i swobodny przepływ kapitału – to Bruksela dyktuje ramy prawne swoim „partnerom”, m.in. wprowadzając obowiązek zalegalizowania „lobbingu” – tyle w kwestii „walki z korupcją”! Artykuł 7 dotyczy „zbliżenia w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony”. Rozdział dotyczący „współpracy w dziedzinie energetyki, w tym jądrowej” przewiduje, że „źródła energii, dostawcy, szlaki transportowe i metody transportu” mają być zdywersyfikowane, a wszystkie standardy pochodzące ze Związku Radzieckiego mają być wycofane. Innymi słowy, Ukraina musi „derusyfikować” swoją gospodarkę.

Na Ukraine Reform Conference w 2018 r. postanowiono sprywatyzować przedsiębiorstwa państwowe – wbrew woli ludności. Według sondażu za prywatyzacją opowiedziało się wówczas zaledwie dwanaście procent Ukraińców. W 2020 r. prezydent Zełenski zniósł zakaz sprzedaży ziemi rolnej, aby spełnić warunki pięciomiliardowej pożyczki z MFW. W tym samym roku MFW przedstawił projekt ustawy o reprywatyzacji sektora bankowego.

UKRAINA JAKO POLE EKSPERYMENTALNE…

Ukraine Recovery Conference w lipcu 2022 r. w Lugano przyjęła swoisty plan Marshalla dla odbudowy Ukrainy o wartości 1,25 biliona dolarów. Plan ten to długa lista działań mających na celu przyciągnięcie inwestycji zagranicznych: prywatyzacja banków i przedsiębiorstw państwowych po elektrownie atomowe włącznie, przyjazna kapitałowi polityka finansowa, podatkowa i celna, „ukierunkowana” (a nie powszechna) pomoc społeczna, ale przede wszystkim „zniesienie przestarzałego prawa pracy”.

W czasie wojny polityka gospodarcza zwykle łączy się z interwencjonizmem państwowym, jednak paradoksalnie Zełenski kontynuuje prywatyzację i obniża podatki. Wyrzucone do kosza zostały także przepisy o ochronie pracy. W połowie sierpnia 2022 r. podpisał ustawę pozwalającą małym i średnim przedsiębiorstwom zatrudniającym do 250 pracowników – gdzie zatrudnionych jest 70% siły roboczej Ukrainy – na zawieszenie przepisów prawa pracy. W firmach tych obowiązywać będą tylko zapisy umowy o pracę.

1 września Zełenski rozpoczął „wielką prywatyzację”. 6 września pozwolono mu wirtualnie uderzyć w dzwon na otwarcie nowojorskiej giełdy, zapraszając inwestorów z całego świata do kupna ukraińskich akcji o wartości ponad 400 mld dolarów. USAID pomaga w sprzedaży i gwarantuje bezpieczeństwo inwestycji. Zaangażowany jest również Bank Światowy, a przede wszystkim prywatni inwestorzy. Zełenski kilka razy spotkał się wirtualnie z Larrym Finkiem, założycielem BlackRock[43].

Inny projekt ustawy ma wprowadzić dzień pracy wydłużony do dwunastu godzin i znieść ochronę przed zwolnieniem[44]. Zełenski przedstawił nowe ustawy prawa pracy już w 2021 r., ale nie uzyskał dla nich większości w parlamencie. Po zdelegalizowaniu pozostałych jedenastu partii opozycyjnych w marcu 2022 r. w ramach stanu wojennego, latem 2022 r. większość się znalazła.

Jeszcze przed wojną Ukraina (wraz z Mołdawią) była najbiedniejszym krajem Europy. W 2021 r. ustawowa płaca minimalna była o połowę niższa niż w Bułgarii. W 2022 r. PKB Ukrainy spadł o ponad 30%, a płace o kolejne 25%. Wojna pogłębiła i tak już skrajne nierówności. 17,6 mln osób – prawie 40% ludności Ukrainy – jest uzależnionych od pomocy humanitarnej. Jednocześnie bogaci mogą wykupić się od służby wojskowej i teraz mieszkają w zachodniej Ukrainie lub za granicą.

…I DOSTAWCA SIŁY ROBOCZEJ

Polska, Czechy, Słowacja i Węgry zostały przyjęte do UE w 2004 r., ale już wcześniej zaopatrywały UE w siłę roboczą w dużych rozmiarach. Przeniesienie produkcji do nowych państw członkowskich było niezbędne dla europejskiego, a zwłaszcza niemieckiego przemysłu. Teraz w ich ślady ma pójść Ukraina. Umowa stowarzyszeniowa przewiduje „stopniową liberalizację transgranicznego świadczenia usług między stronami”. Takie usługi ukraińscy uchodźcy świadczą teraz na miejscu w krajach UE. W połowie lutego 2023 r. niemiecka Federalna Agencja Pracy poinformowała, że od początku wojny ok. 86 tys. Ukraińców podjęło legalną pracę, w tym 65 tys. zarabia więcej niż 520 euro miesięcznie i płaci składki na ubezpieczenie społeczne, a 21 tys. podjęło tzw. minijob[45]. Dużo ukraińskich uchodźców obecnie chodzi na kursy integracyjne i zawodowe. Trzeba się liczyć z tym, że po zakończeniu kursów wielkość zatrudnienia znacznie wzrośnie. W ankietach na granicy 66% uchodźców stwierdziło, że ma wyższe wykształcenie – średnia na Ukrainie to 29%, w UE 33%. Agencja Pracy zamierza „wykorzystać” te kwalifikacje, zamiast od razu rzucić ludzi do prac pomocniczych. Według badań co czwarty uchodźca z Ukrainy chce w dłuższej perspektywie pozostać w Niemczech. Za tym rozwiązaniem przemawia fakt, że do Niemiec przyjeżdża coraz więcej mężczyzn w wieku produkcyjnym – niezależnie od obowiązkowej służby wojskowej w Ukrainie. Jak brzmiał jeden z plakatów na demonstracji: „Bogaci dostarczają broń, biedni dostarczają trupy”.

Wojna przytłacza wszystko. Europa Zachodnia i Niemcy są w nią coraz bardziej wciągane – lub same się w nią wpychają. Decyzja 27 ministrów obrony UE z 30 sierpnia 2022 r. o wysłaniu europejskiej misji do szkolenia ukraińskich sił zbrojnych była bezpośrednią inicjatywą UE. „Przekształcenie Komisji UE w centrum dowodzenia i polityczno-wojskowy organ koordynujący interimperialistyczny wysiłek wojenny to historyczna zmiana”[46]. Militaryzacja społeczeństwa jest zawsze równoznaczna z masowym atakiem na warunki życia społecznego. „Każdy samolot odrzutowy oznacza mniej szkół i szpitali. Za każdym razem, gdy zwiększamy nasz budżet wojskowy, atakujemy samych siebie” (Noam Chomsky).

Na tradycyjnych demonstracjach pokojowych ludzie powyżej 60 roku życia stanowią większość. Dla wielu młodych ludzi „pokój” nie jest już wartością – może dlatego, że nie mają rodziców, którzy doświadczyli wojny? Ci, którzy wychowali się na propagandzie „wojen humanitarnych”, czują się moralnie zobowiązani do nieograniczonej pomocy wojskowej, twierdzi Habermas. Nawet Fridays for Future żądają pokoju i jednocześnie broni dla Ukrainy. Duet Cohn-Bendit/Leggewie jest na tyle oportunistyczny, że chcą się podlizać nawet tutaj: „Ochrona klimatu i dostawy broni nie są ze sobą sprzeczne”[47]. Tacy idioci wkrótce wylądują na śmietniku historii. Naszym największym problemem jest jednak głośna radykalna lewica, która w chórze z Zielonymi domaga się sankcji wobec Rosji i broni dla Ukrainy – nie mając żadnego wpływu na to, kto komu i w jakim celu dostarcza jaką broń. „Antynarodowcy” bronią nacjonalistycznej „wojny ludowej”. Dziedzictwo „antyniemców”, którzy 30 lat temu oskarżali o antysemityzm każdego robola, który ośmielił się mówić „my” (czyli każdego, kto odnosił się do jakiejkolwiek formy zbiorowego podmiotu), a jednocześnie domagali się bombardowania Bagdadu. Zmieniło się to, że dziś wielu zwolenników dostaw broni nawet otwarcie porównuje wroga do nazistów, rezygnując ze swojego wcześniejszego nacisku na wyjątkowość nazistowskiej polityki eksterminacji[48].

Ale Ukraina to nie Hiszpania z 1936 r. czy Rożawa. Duża część ukraińskiej lewicy również początkowo mówiła o „prawie do narodowej samoobrony”. Szczególnie anarchiści po rosyjskiej inwazji wstąpili do Wojsk Obrony Terytorialnej, które od tego czasu zostały włączone do armii. Dużą rolę odgrywa tu Socjalnyj Ruch (Ruch Socjalny), liczący według własnych informacji około 100 członków, najważniejsza „organizacja antykapitalistyczna” w Ukrainie: „Dziś wszyscy walczą, wszyscy są na pierwszej linii obrony Ukrainy: lewicowcy, anarchiści, związki zawodowe, klasa średnia, skrajna prawica” – chwalił się w piśmie Konkret jego członek Vladislav Starodubchev. Ale są też ukraińscy lewicowcy, którzy nie chcą stawać po stronie „imperialistycznej wojny między NATO a Rosją na ziemi Ukrainy”. Doświadczenia na froncie skłoniły do przemyśleń także niektórych anarchistycznych obrońców ojczyzny. Brutalność wojny na wyniszczenie zmienia nie tylko morale żołnierzy – już jest wiele dezercji – ale także stanowiska polityczne na Zachodzie i gotowość społeczną do dalszego wspierania lub ignorowania wojny[49].

Na demonstracji organizowanej przez Schwarzer i Wagenknecht było również wielu zwolenników dostaw uzbrojenia, którzy w obliczu eskalacji działań wojennych i wysokiej liczby ofiar śmiertelnych opowiadają się teraz za zawieszeniem broni i negocjacjami.

„War! What it is good for? Absolutely nothing!” (Edwin Starr).

Po rosyjskiej inwazji wielu Ukraińców ustawiło się w kolejce przed biurem werbunkowym armii, ale entuzjazm opadł, ponieważ cmentarze wojskowe stają się coraz większe. Armia ma problemy ze znalezieniem żołnierzy i ucieka się do nielegalnych metod. Wiele osób ukrywa się przed wojną lub wyjechało za granicę. Mówi się, że na granicy aresztowano już 10 000 osób odmawiających służby wojskowej ze względu na sprzeciw sumienia. W niezwykłym wywiadzie na początku marca ukraińscy żołnierze skomentowali swoją sytuację w Bachmucie i mówili o wskaźniku przeżycia wynoszącym 30:70. Mężczyźni byli wysyłani na linię frontu po dwutygodniowym intensywnym kursie. Niektórzy wzywali do wojskowego odwrotu.

Rosja, wbrew obietnicom Putina, latem przymusowo zmobilizowała 300 tys. żołnierzy, przybliżając tym samym wojnę do ludzi. Wywołało to masową ucieczkę młodych mężczyzn za granicę. W przeciwieństwie do Ukraińców nie są oni jednak uznawani w RFN za uchodźców, podobno nie uciekli z powodów „politycznych”. Kraje nadbałtyckie deportują rosyjskich obdżektorów. W apelu wideo z 11 marca br. rosyjscy rezerwiści skarżyli się, że są celowo składani w ofierze. Putin powinien zająć się sytuacją w terenie, na samej linii frontu, a nie tylko na papierze – powiedzieli.

W połowie lutego 2023 r. Weltwoche lamentował: „Niedawno Instytut Yougov opublikował sondaż: Ilu Niemców broniłoby swojego kraju w razie ataku? Wynik: 11%. 5% dobrowolnie, reszta przymusowo… Co poszło nie tak?”.

KTO MÓGŁBY WYMUSIĆ POWAŻNE NEGOCJACJE?

Chiny wielokrotnie proponowały, że będą hamować Rosję, Brazylia proponowała, że będzie mediatorem. Papież chce obecnie polecieć do Rosji i Ukrainy. Nawet Ischinger, wieloletni przewodniczący „Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa” nagle odpowiada się za negocjacjami. Wycofanie poparcia i gwarancja neutralności Ukrainy przez USA na razie wstrzymałyby wojnę.

Zawieszenie broni jednak nie byłoby pokojem, a jedynie wytchnieniem w obliczu kryzysów na wszystkich poziomach. Aby nie „zamrażać” konfliktu jak w 2014 r., podczas gdy jednocześnie wszystkie strony nadal się zbroją, potrzebny byłby nowy szeroki, ponadnarodowy, społeczno-kulturowy ruch oddolny, jak to miało miejsce w przypadku wojny w Wietnamie. Tylko to mogłoby naprawdę zmienić sytuację.

Jednym z kroków byłoby dla wszystkich potęg nuklearnych stacjonowanie broni jądrowej tylko na terytorium swojego kraju. Ruch Niezaangażowanych domaga się tego od lat. (Nawiasem mówiąc, w 2010 r. Bundestag zdecydowaną większością głosów opowiedział się za wycofaniem broni jądrowej z Niemiec). Jankesi do domu!

Decydujący będzie rozwój walki klas w Rosji, RPA, Indiach, Iranie, Chinach… a przede wszystkim w USA. Mają one kluczowe znaczenie dla dalszych losów świata.

Jimi Hendrix (1969): I dedicate this show to the American deserters [Dedykuję ten występ amerykańskim dezerterom].

Redakcja Wildcat

Przypisy:

1/ Słowa Christopha Heusgena, szefa Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

2/ Warto przeczytać! Benedict Neff, »Wunsch und Wirklichkeit vermischen sich in der Berichterstattung« [W wiadomościach mieszają się pragnienia i rzeczywistość], w: NZZ, 9.2.2023.

3/ Katja Maurer, »Against powerlessness«, przedmowa do Raúl Sánchez Cedillo, Dieser Krieg endet nicht in der Ukraine. Argumente für einen konstituierenden Frieden [Ta wojna się nie skończy w Ukrainie. Argumenty za pokojem konstytuującym], https://www.medico.de/en/against-powerlessness-19075.

4/ Obecny szef CIA William Burns w 2019 r. napisał w swojej książce The Back Channel, że Putin wielokrotnie oglądał nagrania wideo z zabicia Kaddafiego. Amerykańskie pismo The Atlantic na początku marca 2022 r. dostrzegło „bezpośrednią linię” od końca Kaddafiego do wojny w Ukrainie: „Władca Libii radził sobie najlepiej, gdy był trędowatym międzynarodowym. Dopiero gdy otworzył się na Zachód, Waszyngton wyczuł słabość i wymusił jego obalenie – los, który może czekać także [Putina]”. Co ciekawe, w Radzie Bezpieczeństwa Rosja nie zawetowała nałożenia strefy zakazu lotów nad Libią – tymczasowy prezydent Dmitrij Miedwiediew dał się namówić ówczesnemu wiceprezydentowi USA Joe Bidenowi, prawdopodobnie bez konsultacji ze swoim premierem Władimirem Putinem. Dzięki temu francuskie odrzutowce mogły bez przeszkód bombardować siły Kaddafiego. „I wbrew oczekiwaniom Moskwy NATO w swoich atakach nie poprzestaje na stolicy, ale pod przywództwem USA – wykraczając poza mandat interwencji humanitarnej – wymusi upadek libijskiego tyrana. Kaddafi musi uciekać. 20.10.2011 milicjanci nowego rządu tropią go w pobliżu portowego miasta Syrta, ukrytego w ogromnej rurze spustowej. Biją go krwawo i wpychają bagnety w odbyt, aż w końcu jeden z nich lituje się nad pogwałconym strzałami z pistoletu”. („Um Mitternacht bei dem Despoten” [O północy u despoty], Die Zeit, 11.9.2022).

5/ Uwaga od redakcji rozbrat.org: W artykule padają dwie różne kwoty dotyczące tzw. pomocy wojskowej: 30 i 46,6 mld dolarów. Różnice mogą wynikać z powoływania się na różne źródła. W lutym 2023 r. Polska Agencja Prasowa (PAP), powołując się na Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii, podała, że całkowita pomoc Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy od 28.01.2022 r. do 24.02.2023 r. wynosiła 73,1 mld euro (nie dolarów), w tym – jak wynika bezpośrednio z danych Instytutu – 43,19 mld euro pomocy wojskowej https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1539582%2Cusa-nadaja-tempo-we-wspieraniu-ukrainy-zostawily-w-tyle-ue-i-niemcy-kwota.

6/ Przemówienie z 17.6.2022 r.

7/ Źródło: https://www.govinfo.gov/content/pkg/CHRG-105shrg49265/html/CHRG-105shrg49265.htm.

8/ https://www.c-span.org.

9/ Żonata z Robertem Kaganem, który m.in. pracował dla rządów USA (pod rządami obu partii). Jest jednym z najbardziej znanych neokonserwatystów w USA i uważany za specjalistę w dziedzinie polityki międzynarodowej, zwłaszcza polityki bezpieczeństwa, terroryzmu, Bałkanów, stosunków rosyjsko-amerykańskich i kwestii związanych z rozszerzeniem NATO.

10/ Jürgen Wagner, „Der Ukraine-Krieg” [Woja w Ukrainie], przypis 15, IMI Analysis 2023/08, imi-online.de, 22.2.2023.

11/ Por. Wolfgang Streeck, „Die Amerikaner meinen es bitterernst” [Amerykanie mowią całkiem serio], Frankfurter

Rundschau 24.2.2023.

12/ Branko Marcetic, „Ukraine war follows decades of warnings that NATO expansion into Eastern Europe could provoke Russia” [Wojna ukraińska następuje po dekadach ostrzeżeń, że ekspansja NATO w Europie Wschodniej może sprowokować Rosję], The Conversation, 28.2.2022, https://theconversation.com/ukraine-war-followsdecades-of-warnings-that-nato-expansion-into-eastern-europe-could-provoke-russia-177999. Po niemiecku m.in. Branko Marcetic, „USA wussten, dass man Russlands rote Linien bei Nato-Expansion überschritt” [USA wiedziały, że przekraczają czerwone linie Rosji w sprawie ekspansji NATO], telepolis 17.2.2023, https://www.telepolis.de/features/USA-wussten-dass-man-Russlands-rote-Linien-bei-Nato-Expansion-ueberschritt-7518151.html.

13/ Tamże.

14/ W rzeczywistości był już doradcą Johnsona w kampanii wyborczej, później doradcą ds. bezpieczeństwa Jimmy’ego Cartera, a w 1973 r. założył Komisję Trójstronną.

15/ Birgit Mahnkopf: „Der Kampf um Eurasien – Von der Globalisierung zurück zur Geopolitik” [Walka o Eurazię – od globalizacji z powrotem do geopolityki], w: Blätter für deutsche und internationale Politik, październik 2022.

16/ Zob. Wildcat, numer specjalny poświęcony wojnie w Iraku, https://www.wildcat-www.de/wildcat/wc_krieg_2003/wk3inhal.htm

17/Mahnkopf, op. cit.

18/ W prawie międzynarodowym i polityce międzynarodowej rewizjonizm to dążenie do zmiany demarkacji granic i\innych regulacji uzgodnionych w traktatach międzynarodowych – podaje Słownik Polityczny niemieckiej Federalnej Agencji Edukacji Obywatelskiej.

19/ W kwadratowych nawiasach uwagi od tłumacza i redakcji rozbrat.org.

20/ Zobacz artykuł warty przeczytania autorstwa Susan Watkins: „America vs China”, New Left Review 115, styczeń/luty 2019.

21/ „Boris Johnson pressured Zelenskyy to ditch Peace Talks with Russa: Ukrainian Paper” [Boris Johnson naciskał na Zełenskiego, by ten zrezygnował z rozmów pokojowych z Rosją: Ukrainian Paper], Common Dreams, 6/5/2022. www.commondreams.org.

22/ „Pentagon gives Ukraine green light for drone strikes inside Russia” [Pentagon daje Ukrainie zielone światło na ataki dronami wewnątrz Rosji], The Times, 9.12.2022.

23/ „Ukraine’s rocket campaign reliant on U.S. precision targeting, officials say” [Ukraińska kampania rakietowa zależy od amerykańskich informacji celowania precyzyjnego, mówią urzędnicy], Washington Post, 9.1.2023.

24/ „Der nukleare Lackmustest der Zeitenwende” [Nuklearny papierek lakmusowy przełomu wieków], FAZ 16.2.2023.

25/ Bernhard Trautvetter, „Strategische Kommunikation: Nuklearbellizisten gegen Friedensbewegung” [Komunikacja strategiczna: atomowi wojownicy przeciwko ruchowi pokojowemu], na: telepolis, 19.1.2023; tam też dalsze źródła.

26/ Michael Angele na temat publicznego radia Deutschlandfunk: „Hilfe, ich halte meinen Lieblingssender nicht mehraus” [Ratunku, nie mogę już znieść mojej ulubionej stacji radiowej], freitag 04/2023.

27/ William Astore: „George Santos, the U.S. Military, and Lying” [George Santos, wojsko USA i kłamstwa], 2.2.2023. www.laprogressive.com.

28/ Kłamliwe informacje, że iraccy żołnierze mordują kuwejckie dzieci wyciągnięte z inkubatorów oraz że Irak posiada broń masowego rażenia, były przedstawiane opinii publicznej jako uzasadnienie dla interwencji zbrojnej USA i sił NATO.

29/ https://de.indymedia.org/ node/256275.

30/ Wildcat 108, lato 2021, s. 19: „Ale zawsze, gdy kraje NATO mówią o ‘wartościach’, przygotowują wojny… Jastrząb Daniel Brössler skomentował w Süddeutsche: ‘Biden nie będzie zostawiać [niemieckiemu rządowi] przestrzeni na lawirowanie między mocarstwami.’ A następny rząd federalny z udziałem Zielonych chętnie się na to zgodzi (Habeck już sondował Ukrainę; a już nie ma przeciwu wobec dronów bojowych). Kampf-Knarrenbauer [gra ze słowami: Annegret Kamp-Karrenbauer z CDU była wtedy ministrą obrony. „Kampf” znaczy „walka”, a „Knarrenbauer” „producent pistoletów”] już wysłał okręt wojenny do Azji Wschodniej…”.

31/ Antje Vollmer: „Für mich hat der Krieg in den Köpfen spätestens 2008 und erst recht 2014 begonnen” [Dla mnie wojna w głowach zaczęła się najpóźniej w 2008 r., a potem jeszcze bardziej w 2014], telepolis, 15.11.2022.

32/ Tamże.

33/ Markus Mohr: „Gegen die, die schon wieder mit den Schweinsteufeln und Schlangengeistern tanzen!” [Przeciwko znowu tańczącym z diabłami świń i duchami węży!], patrz też: „Ukraine und ‘Parallelmedien’. Rund 4,5 Millionen Euro aus fünf Regierungstöpfen” [Ukraina i ‘media równoległe’. Około 4,5 mln euro z pięciu funduszy rządowych], Telepolis, 18.10.2022; tam też dalsze źródła.

34/ Warto przeczytać dwa wywiady z Danielą Dahn z 25 i 26 grudnia 2022 r. na telepolis: „Völkerrecht nicht mehr Referenzsystem staatlichen Handelns” [Prawo międzynarodowe nie jest już układem odniesienia działań państwa].

35/ Zob: Noam Chomsky, Vijay Prashad: The Withdrawal. Iraq, Libya, Afghanistan, and the Fragility of U.S. Power. [Odwrót. Irak, Libia, Afganistan i kruchość władzy USA], sierpień 2022.

36/ Warto przeczytać: Jeffrey D. Sachs „Wider die Lügen: Der neunte Jahrestag des Ukraine-Krieges” [Przeciwko

kłamstwom: Dziewiąta rocznica wojny na Ukrainie], Telepolis 3.3.2023.

37/ Sekretarz stanu USA Antony J. Blinken, 30.9.2022.

38/ Pod naciskiem USA państwa usuwają obciążenie atmosfery CO2 związane z dozbrojeniem i wojną ze swoich raportów klimatycznych. Oficjalne dane są więc trudne do uzyskania. Według obliczeń holenderskiego badacza wojna w pierwszym roku wyprodukowała 100 mln ton dodatkowego CO2. Według Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) sabotaż Nord Stream mógł wyprodukować dodatkowych 28,5 mln ton CO2 (metan jest przeliczany w CO2).

39/ Seymour Hersh: „How America Took Out The Nord Stream Pipeline” [Jak Ameryka zburzyła gazociąg Nord Stream], 8.2.2023, https://seymourhersh.substack.com/p/how-america-took-out-the-nord-stream, po niemiecku w Junge Welt, 9.2.2023.

40/ „EU-Asean-Gipfel endet ohne gemeinsame Verurteilung Russlands” [Szczyt UE-Asean bez wspólnej deklaracji potępienia Rosji], Die Zeit, 14.12.2022.

41/ Raúl Sánchez Cedillo: Dieser Krieg endet nicht in der Ukraine. Argumente für einen konstituierenden Frieden [Ta wojna nie skończy się w Ukrainie. Argumenty za pokojem konstytucyjnym], luty 2023, s. 30.

42/ Pierre Rimbert: „Kiews falsche Freunde” [Fałszywi przyjaciele Kijowa], w Le Monde Diplomatique [wyd. niemieckie] 10/22.

43/ „Die ukrainische Volkswirtschaft ist offen für Investoren” [Gospodarka Ukrainy otwarta dla inwestorów], businesswire, 6/9/2022.

44/ Zob. „Ukraine’s anti-worker law comes into effect” [Ukraińska ustawa antypracownicza wchodzi w życie], OpenDemocracy, 25.8.2022.

45/ https://dojczland.info/minijob-na-czym-polega-ten-rodzaj-umowy-o-prace-w-niemczech.

46/ Cedillo, op. cit., s. 287.

47/ FAZ, 26.2.2023.

48/ Warto przeczytać: Ingar Solty, „Knoten im Kopf” w junge welt, 1.3.23.

49/ Nick Brauns, „Stimmen aus der Klandestinität” w junge welt, 23.2.23.

 

 

www.rozbrat.org

Udostępnij tekst

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *