FASekcja FA Trójmiasto

Gdańsk: Urzędnicy z Ratusza przeciwko Nic o Nas Bez Nas

Trójmiejski portal internetowy Wybrzeże 24 opublikował 28 grudnia obszerny materiał, przedstawiający działania urzędników gdańskiego ratusza przeciwko założonej przez trójmiejskich anarchistów Inicjatywie Nic o Nas Bez Nas (NoNBN), broniącej praw lokatorów i lokalnych społeczności. Według informacji, zawartych w tem tekście pracownicy gdańskiego Urzędu Miasta w godzinach pracy uprawiali w internecie propagandę na rzecz władz Gdańska, zalewali internetowe fora obraźliwymi komentarzami pod adresem lokatorów mieszkań socjalnych, a nawet założyli własny blog na którym uprawiają czarny PR politycznych oponentów.

Zdaniem cytowanych przez Wybrzeże 24 aktywistów z NoNBN, seria wpisów zamierzonych wyraźnie na rozbicie dyskusji i sprowadzenie jej do poziomu rynsztoka, a pochodzących z adresu IP należącego do Urzędu Miasta zmusiła ich do zamknięcia swego internetowego forum. Potwierdzają to dziennikarze portalu –użytkownik podpisujący się „Kab” i korzystający z urzędowego IP, zarejestrował się na forum NoNBN we wtorek 18 maja 2010 o godzinie 10:23 rano [choć podana na forum godzina to 9:23, serwer znajduje się w innej strefie czasowej], więc w godzinach pracy urzędu. Ogółem, w ciągu czterech miesięcy funkcjonowania forum, „Kab” opublikował 36 postów, w których bronił wizji „reformy komunalnej” forsowanej przez gdańskich urzędników, obszernie cytował artykuły z gazet i portali internetowych, często cytował i polemizował z wypowiedziami innych forumowiczów. Znaczna większość wpisów powstała w godzinach pracy urzędu, zdarzało się, że były to nawet 4 wpisy dziennie, w których Kab żywo reagował na inne pojawiające się opinie internautów. Nawet po pobieżnej analizie, twórczość Kaba imponuje. Urzędnik w swojej szerokiej działalności bronił dobrego imienia prezydenta Adamowicza przed atakami z powodu nie pojawieniu się na spotkaniu z mieszkańcami, a pojawieniu się na otwarciu hotelu Hilton. Kab.sam utworzył też na forum nowy temat „Kto za tym stoi”, w którym lansował tezę, że za działaniami NoNBN stoją radni PiS.

Lokatorom komunalnych lokali, którym Ratusz zaproponował odpracowanie długów za 5 złotych na godzinę, urzędnik zarzucił na forum NoNBN wrodzone lenistwo i alkoholizm: „lokator komunałki nie ma za tą kwotę obsługiwać Zderzacza Hadronów, tylko wykonywać drobne prace biurowe (np. kopertowanie), naprawcze (np. tynkowanie dziur na klatkach schodowych, albo malowanie), albo sprzątać (zamiatanie, mycie podłóg). Ile miałby za to dostawać? 100 zł za godzinę? Nie żartujmy!” [komentuje pięciozłotowe wynagrodzenie za godzinę oferowane lokatorom chcącym odpracować dług], „większość niestety nawet jeśli nie ma pracy to woli siedzieć w domu i “w spiralę popadać”, niż ruszyć palcem i skalać się pracą. Zwłaszcza że w tym konkretnym przypadku kasa wcale nie wpada do łapki i nie można jej zamienić na płyn wysokoprocentowy, a jedynie ma wymiar wirtualny na jakimśtam koncie, gdzie najemca ma jakiśtam abstrakcyjny dług, który go obchodzi tyle, co porządek na własnej klatce schodowej.”

Zdaniem dziennikarzy Wybrzeża 24, analizując komentarze pod wieloma powiązanymi z działalnością NoNBN artykułami na stronach internetowych m.in. gazeta.trojmiasto.pl, trojmiasto.pl, dziennikbaltycki.pl, polskatimes.pl, i wielu innych witrynach internetowych, nietrudno zauważyć, że osoba [osoby] korzystające z podobnego [tego samego?] numeru IP [na stronach nie wyświetlają się dwie ostatnie cyfry kodu], wielokrotnie dyskredytują i obrażają działaczy. Tutaj jednak nie ma już miejsca na subtelności i komentator [komentatorzy] określa oponentów, jako: hołotę, brudasów, szczury czy oszołomów. Warto podkreślić, że numery IP przydzielane są określonym operatorom kolejno, a firma obsługująca m.in. gdański Urząd Miasta dysponuje wszystkimi numerami, które zawierają widoczną dla każdego część kodu.

Kolejnym wątkiem w sprawie jest zastanawiająca zbieżność treści wpisów Kaba z forum z wpisami publikowanymi przez autora bloga, istniejącego najprawdopodobniej od kwietnia lub maja 2010 roku. Blog ma, jak deklaruje twórca, mówić o aspektach działania gdańskich anarchistów i NoNBN, o których oni sami woleliby milczeć.

Anonimowy autor twierdzi tam między innymi, że słyszał pikietujących przed siedzibą Rady Miasta skandujących “urzędasy won od naszej kasy” i “mamy tradycję – j…. policję”, co nie pojawia się w żadnych innych relacjach z wydarzenia, z wyjątkiem relacji Kaba. Obszerne fragmenty wypowiedzi Kaba i i autora blogu są identyczne.

– Jeżeli takie rzeczy robiono w godzinach pracy to na pewno jest to naganne – skomentował rzecznik prasowy prezydenta Gdańska, Antoni Pawlak. – Ale z punktu widzenia psychologii, to całkowicie naturalne, że urzędnicy reagują na często absurdalne zarzuty w stosunku do ich pracy. Nie dziwi mnie też frustracja i chęć reakcji na bzdury pojawiające się w internecie.

Pawlak przyznał jednak, że jeżeli do sytuacji dochodziło w godzinach urzędowania działania pracowników uważa za niewłaściwe.

– Na pewno nikt nigdy nie dostał takiego polecenia. – podkreślił rzecznik prezydenta.

Rzecznik twierdzi, że prowadzenie bloga w urzędzie nie byłoby możliwe ze względu na istniejące blokady. Nie chciał spekulować na temat konsekwencji urzędniczych działań.

Trudno uwierzyć, by w urzędzie nie zdawano sobie sprawy, co pracownicy robią w godzinach urzędowania. Komentarze internetowe mogą świadczyć, że albo istnieje tam przyzwolenie na takie działania, albo nie istnieje kontrola nad tym, czym zajmują się urzędnicy robią w godzinach pracy.

Udostępnij tekst

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *