Zaloguj

Federacja Anarchistyczna

Jesteś tu: Start / Sekcje FA / Łódź / Publicystyka /
A+ R A-

Kryzys, centrum i peryferia w Strefie Euro

W tym samym czasie, gdy jesteśmy świadkami fali protestów ludowych w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, obalających starzejące się, skorumpowane, neokolonialne dyktatury w Europie możemy obserwować coś niezwykłego i nie mającego precedensu we współczesnej historii. Dla tak zwanych „krajów peryferyjnych” w Strefie Euro czas wydaje się płynąć wstecz. W ciągu ostatnich 12 miesięcy najpierw Grecja, a potem Irlandia i Portugalia zostały zmuszone do przyjęcia ‘pomocy finansowej’ od Europejskiego Banku Centralnego i MFW. W przypadku Irlandii i Portugalii oznacza to co najmniej 3 – 4 lata drastycznych oszczędności, uchwalonych przez parlamenty w przededniu zakończenia ich kadencji. Pomimo wszelkich wysiłków mediów i polityków próbujących udawać, że rzeczy biegną swym zwykłym torem w praktyce, że mieszkańcy wszystkich trzech krajów utracili wszelką możliwość wpływania na ich politykę ekonomiczną za pośrednictwem tradycyjnych procedur demokratycznych na rzecz ‘zdalnego sterowania’ z siedziby EBC we Frankfurcie. To przejście od kapitalistycznej demokracji liberalnej do nowej formy rządów kolonialnych oznacza odwrócenie kierunku ewolucji gospodarczej, który zdaniem samych liberałów stanowi światową ‘normę.’ Od czasów dekolonizacji w Azji i Afryce w latach 60 i 70, przez stopniowe uwalnianie się krajów Ameryki Południowej z jarzma wojskowych dyktatur sponsorowanych przez USA, ewolucja kolejnych państw w kierunku nowoczesnego kapitalizmu przebiegała zwykle w tym samym kierunku: od rządów kolonialnych, przez postkolonialne dyktatury do (neo)liberalnej demokracji. To, co stało się właśnie w Grecji, Irlandii i Portugalii stanowi zatem zupełnie nową jakość, i wyzwanie dla neoliberalnej ideologii z której jej apologeci nie zdają sobie jeszcze w pełni sprawy. Powiedzmy sobie wprost – nie ma sensu zrzucać całej winy za obecną sytuację w tych trzech krajach na banki i ekonomiczne interesy krajów, stanowiących centrum Unii Europejskiej. Choćby w Irlandii społeczeństwo ma rachunki do wyrównania z lokalną elitą kapitalistów, korzystającą wciąż z bogactwa zdobytego w czasach gospodarczej prosperity na szemranych interesach, za które rachunki płaci dziś całe społeczeństwo. Nie oznacza to jednak, że sytuacja w jakiej znaleźli się mieszkańcy krajów peryferyjnych w Strefie Euro jest wyłączną ‘zasługą’ ich lokalnych elit, na którą nie miały wpływu przepływy kapitału w ramach całej tej strefy. W przypadku Irlandii w mediach pojawia się coraz więcej informacji o tym, jak niekontrolowany napływ kapitałów z banków Wielkiej Brytanii, Niemiec i innych krajów Stefy Euro finansował rosnącą bańkę na irlandzkim rynku nieruchomości, i jak po jej pęknięciu, za sprawą decyzji irlandzkich władz, całe społeczeństwo tego kraju obciążone zostało kosztami pokrycia strat, poniesionych przez te instytucje z powodu kryzysu. Towarzyszą im nasilające się z czasem apele o ogłoszenie przez rząd niewypłacalności i odmowę spłaty zobowiązań, zaciągniętych przez kraj na ratowanie prywatnych banków. Podczas gdy wszelkie tego typu apele, mogące doprowadzić do tego, że ogłoszenie niewypłacalności stanie się przedmiotem społecznej dyskusji z całą pewnością zasługują na poparcie, samo zagadnienie niewypłacalności nie jest tu kluczowe. Najważniejszą sprawą wydają się nowe relacje między władzą kapitału a instytucjami demokratycznymi we współczesnej Europie. Równie ważne jest również odwrócenie historycznych trendów, za sprawą którego Strefa Euro zmienia się w nowy rodzaj imperialnej przestrzeni, w której regiony peryferyjne stają się prowincjami rządzonymi przez zajmujące centralne pozycje metropolie. Nasz projekt nie oznacza walki o burżuazyjną sprawiedliwość. Wiemy bowiem, że prawdziwa sprawiedliwość nie jest możliwa w systemie kapitalistycznym. Walka z niesprawiedliwością obecnych ‘programów oszczędnościowych’ i proponowaną przez nie dystrybucją ubóstwa oznacza wsparcie dla pokapitalistycznej i reformistycznej agendy, zgodnie z którą sprawiedliwość oznacza jedynie równy rozdział kosztów obecnego kryzysu. Jednak tak długo, jak długo istnieje kapitalizm podstawowa niesprawiedliwość związana z wyzyskiem większości, ekspansją kapitału i wzbogaceniem się nielicznych będzie trwać nadal. Z tego powodu odrzucamy liberalną krytykę ‘dyktatury Frankfurtu’ opartą na założeniu, że jej wprowadzenie oznacza złamanie kapitalistycznych zasad ‘uczciwości’ i która sprowadza walkę z finansową dyktaturą do wąsko pojętego nacjonalizmu. Naszym projektem nie jest bardziej sprawiedliwa dystrucja ubóstwa i ucisku wobec klasy pracującej. Naszym projektem jest opór, zmiana społeczna i wyzwolenie. Wizja dla Peryferiów nie powinna być zatem rozumiana jako zwykła próba obrony interesów robotników w krajach peryferyjnych przed planami Centrum, lecz jako projekt zasadniczej przemiany społecznej, służącej interesom robotników Centrum i Peryferiów, tak w Strefie Euro jak i poza nią. Tak, jak celem ruchu feministycznego nie jest wyłącznie zmiana warunków życia kobiet, lecz również mężczyzm, tak jak antyrasizm nie jest wyłącznie walką o prawa mniejszości lecz również walką o stworzenie sprawiedliwego społeczeństwa równych sobie ludzi dla wszystkich, tak Wizja dla Peryferiów nie jest po prostu lustrzanym odbiciem Wizji Centrum – promowania interesów metropolii kosztem ‘zewnętrznych’ prowincji – lecz jego zaprzeczeniem, końcem nierównego dostępu do władzy, wykluczenia i początkiem prawdziwej równości. Jak zmienić te piękne słowa w konkretne działanie? Tak jak nie jest możliwe stworzenie feministycznej wizji społeczeństwa bez przyznania decydującego głosu przy jego budowie kobietom, tak jak nie da się walczyć z rasizmem nie słuchając tego, co mają do powiedzenia ludzie o innym kolorze skóry, tak nie da się zbudować wizji alternatywnej wobec dominacji Centrum bez zbudowania mechanizmów kolektywnego wyrażania opinii przez przedstawicieli krajów peryferyjnych. Nie stworzą ich jednak politycy i kapitaliści z krajów peryferyjnych, reprezentujących interesy tych, którzy czerpią korzyści z wolnego przepływu kapitałów w Strefie Euro, nie zaś robotników. Nie uda się jej również zbudować, wymagając od samych robotników by z góry przyjęli jakąś założoną przez nas ideologię polityczną czy metodę analizy. Oznaczało by to bowiem odbudowę istniejącej dynamiki pomiędzy centrum a peryferiami na płaszczyźnie idei. Musimy zaakceptować fakt, że podstawowa zgodność środków i celów oznacza, akceptację wszystkich uczestników tego dyskursu i ich punków widzenia jako równych sobie i bez warunków wstępnych. Jedynym kryterium pozostać powinno uznanie wspomnianych już, generalnych zasad poziomej organizacji, spójności środków i celów, antykapitalizmu i samoorganizacji klasy robotniczej – od czegoś w końcu trzeba zacząć! Mamy nadzieję, że wraz ze spotkaniem poświęconym Wizji Peryferiów podczas odbywających się w Dublinie Targów Wydawnictw Anarchistycznych rozpocznie się proces dialogu i wymiany doświadczeń z ‘programami oszczędnościowymi’ i walki z nimi w różnych krajach. Mamy nadzieję, że będzie to początek wielowątkowej komunikacji nie tylko pomiędzy aktywistami z krajów peryferyjnych w Strefie Euro, ale również z naszymi sąsiadami z ‘dalekich peryferiów’ – Europy Wschodniej i krajów Morza Śródziemnego, jak również z towarzyszami z metropolii Unii Europejskiej. Wszyscy z nas są w posiadaniu różnych elementów układanki, które trafić muszą na swoje miejsce by powstała wizja bardziej sprawiedliwej Europy, opartej na równości i solidarności z mieszkańcami innych regionów świata. Tekst ukazał się w 3 numerze magazynu Irish Anarchist Reviev z maja 2011 roku. W języku angielskim dostępny jest w internecie, na stronie Workers Solidarity Movement, pod linkiem: http://www.wsm.ie/c/crisis-core-periphery-eurozone tłumaczenie: FA Łódź
F.A. Łódź

F.A. Łódź

Początki działalności Federacji Anarchistycznej Łódź sięgają końca lat osiemdziesiątych i działającej w mieście Pomarańczowej Alternatywy.  Akcje w owym czasie skupiały się głównie na organizacji happeningów i  demonstracji  mających na celu zwiększenie zakresu swobód obywatelskich i dyskredytację ówczesnych  władz. Po okresie przemian systemowych łódzcy anarchiści skoncentrowali swoje działania wokół tematów ekologicznych i antymilitarystycznych, organizując demonstracje i wydając własne pismo „Ortodox”. Od połowy lat dziewięćdziesiątych łódzcy działacze poszerzają zakres swoich zainteresowań o tematy pracownicze (współtworząc związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza), antyrasistowskie (demonstracje, konferencje, organizacja akcji Kolorowa Tolerancja), ekologiczne (pokazy filmowe i pikiety).  Osobną działalnością stanowi organizowana od 10 lat akcja rozdawania najbiedniejszym mieszkańcom naszego miasta darmowych posiłków (Food not Bombs), których udało się już wydać ponad 30 tysięcy.  W chwili obecnej działacze Federacji Anarchistycznej Łódź uczestniczą również w działaniach innych grup wolnościowych i ekologicznych w Łodzi.

E-mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.