Wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec planowanej budowie osiedla kontenerowego oraz prowadzenia wysiedleń biedniejszej ludności miasta Poznania na jego peryferia i poza granice. Od połowy lat 90. obecne władz Poznania wybudowały niespełna 700 mieszkań komunalnych, kiedy ich zasoby skurczyły się o 10,5 tys. W efekcie dziś blisko 2000 rodzin z wyrokami eksmisyjnymi oczekuje przydziału do mieszkań socjalnych.
Nie wywiązując się ze swoich ustawowych obowiązków miasto traci już ponad 10 mln. zł. rocznie na odszkodowania dla właścicieli kamienic, którzy wobec lokatorów uzyskali nakazy eksmisji do lokalu socjalnego, który powinno zagwarantować miasto. W 2011 roku na tego typu odszkodowania przeznaczy się zdecydowanie więcej niż na budownictwo komunalne. W takich warunkach forsowanie pomysłu budowy osiedla kontenerowego jest szukaniem tanich i szybkich rozwiązań oraz zaniżaniem standardów mieszkaniowych, które wkrótce mogą stać się powszechnie obowiązującą normą. Kontenerowe slumsy będą znakiem nowej polityki mieszkaniowej Poznania.
Nieprawdą jest, jak utrzymują władze miasta Poznania, iż kontenerowe osiedla są przeznaczone dla tzw. „trudnych lokatorów”. Z doświadczeń innych miast w Polsce wiemy, iż do osiedli kontenerowych są przesiedlani po prostu ci, którym miasto musi zapewnić dach nad głową, w tym kobiety z dziećmi, osoby starsze, chorzy. Wszędzie tam, gdzie miały powstać kontenery mieszkalne twierdzono początkowo, iż są przeznaczone dla „trudnych lokatorów”. Z czasem okazywało się, że eksmitowane do nich były osoby o zróżnicowany statusie społecznym. Ich jedyną cechą wspólną było to, iż pochodzili z najbiedniejszych warstw społecznych.
Budzi też sprzeciw fakt, iż miasto nie ukrywa, iż kontenerowe osiedla mają być narzędziem dyscyplinowania i karania krnąbrnych lokatorów, przy czym to urzędnicy, a nie sądy i kompetentne organizacje społecznej, mają orzekać, kto jest, a kto nie „trudnym lokatorem”. Choć miasto początkowo twierdziło, że problem „trudnych lokatorów” doczeka się specjalnego programu o charakterze „osłonowym” i socjalnym, to okazało się, że na rok 2011 nie zarezerwowano na ten cel żadnych środków w budżecie miasta. W istocie bowiem rzeczy nie chodzi tu o „trudnych lokatorów”, ale o możliwość dokonywania przesiedleń „biedoty” do budynków, które nie spełniają (wg prawa budowlanego) norm budynków mieszkalnych, a ich lokale oddać w ręce prywatne.
Ta segregacyjna polityka miasta nie może zostać zaakceptowana. Dlatego żądamy:
1. Jednoznacznej deklaracji na piśmie lub w formie oświadczenia dla mediów, ze strony dyrektora ZKZL lub członka Zarządu Miasta Poznania, że w Poznaniu nie powstanie osiedle kontenerowe.
2. Przedstawienia konkretnego projektu rozwiązania problemów mieszkaniowych w Poznaniu, zwłaszcza w stosunku do rodzin z wyrokami eksmisyjnymi do lokali zastępczych.
3. Przedstawienia długoletniego planu rozwoju budownictwa komunalnego i polepszenia warunków mieszkaniowych w przeludnionych dzielnicach miasta.
Poznań 8.02.2010 r.
Federacja Anarchistyczna s. Poznań
www.rozbrat.org
Poznańska Komisja Międzyzakładowa
OZZ Inicjatywa Pracownicza
www.ozzip.pl