Zaloguj

Federacja Anarchistyczna

A+ R A-

Poznań:Oświadczenie na temat akcji antynacjonalistycznej

W dniu 13 listopada, w „oktawie” Święta Niepodległości, zawłaszczanego ostatnimi laty coraz silniej przez środowiska nacjonalistyczne, poznańskie środowisko antyfaszystowskie postanowiło odpowiedzieć na coraz bardziej widoczny problem rasizmu i ksenofobii.
Nie ma naszej zgody na pojawianie się takich ugrupowań w przestrzeni publicznej i wspieranie ich przez Kościół (nawet jeśli dotyczy to jedynie pojedynczych duchownych), dlatego postanowiliśmy udać się w około 30 osób na spotkanie organizowane przez ONR w kościele Bożego Ciała w Poznaniu i zasygnalizować zarówno narodowcom, jak i włodarzom przychylnej im parafii, że tego typu inicjatywy będę się spotykać ze społecznym oporem.

 

Warto dodać, że ONR Poznań, który organizował dzisiejsze spotkanie, odpowiedzialny jest min. za eksponowanie swastyk pod synagogą w rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

W pierwszej kolejności udaliśmy się do biura parafialnego, by zapytać proboszcza o to, dlaczego udostępnia administrowaną przez siebie przestrzenią faszystom z ONR. Niestety, nikt z biura nie chciał z nami rozmawiać.

 

Następnie udaliśmy się w stronę sali, gdzie pokaz miał się odbyć. ONR-owcy zabarykadowali się wewnątrz, więc wykrzyczeliśmy przed drzwiami anty-nacjonalistyczne hasła. Spotkaliśmy również spóźnionego lidera ich organizacji, Szymona Pawła Spychalskiego, który niósł na spotkanie kije i metalowe rurki. Spychalski został przez nas rozbrojony. Inni spóźnieni ONR-owcy zostali rozbrojeni min. z pałek teleskopowych.
Mający miejsce zaledwie kilka dni temu atak na pochodzącego z Syrii mieszkańca Poznania to znamienny efekt szerzenia rasizmu i nietolerancji. To ugrupowania takie jak ONR sprytnie manipulują społecznym niezadowoleniem, wskazując najbardziej sfrustrowanej części społeczeństwa „winowajców” ich złego położenia.

 

Rzekomi antysystemowcy, na których pozują nieustannie narodowcy, z reguły nie brudzą sobie rąk takimi działaniami, lecz ich nacjonalistyczna propaganda docierająca do chłopaków z blokowisk i stadionów powoli zaczyna zbierać swoje żniwa. W ciągu ostatnich tygodni pojawia się coraz więcej doniesień medialnych o atakach na osoby o innym kolorze skóry. Atakowane są orientalne lokale oraz fizyczne osoby (w tym nawet uczeń podstawówki w Świnoujściu). Na ulicach miast pojawia się coraz więcej napisów na murach i wlepek o tematyce jawnie ksenofobicznej, najsilniej jednak uprzedzenia możemy zaobserwować w internecie – tam skala nienawiści jest przerażająca. Antyimigrancka histeria opanowała rzesze Polaków, którzy zamiast upatrywać przyczyn swojej frustracji w systemie neoliberalnym, poszukują najprostszych rozwiązań i kozłów ofiarnych.

 

Nacjonalistom i ksenofobom udało się zakazić niemałą część społeczeństwa swoimi lękami i uprzedzeniami. Teraz mogą z uśmiechem na twarzy umywać ręce od poczynań wychowanej przez siebie „armii” kiboli i prostych chłopaków z ulic. To oni teraz dostają wyroki, podczas gdy narodowcy właśnie wchodzą do parlamentu. Mającym lepszą pamięć nie trzeba przypominać, że organizatorzy tzw. Marszu Niepodległości odcinali się już od „kiboli”, „chuliganów” i „prowokatorów”.

 

Zasiane przez Ruch Narodowy ziarno nienawiści póki co kiełkuje, lecz pozostawiając je bez odpowiedzi, możemy tylko czekać, aż ktoś w końcu straci życie. Bez stanowczej postawy zwykłych ludzi ten kraj będzie się stawać coraz bardziej niebezpieczny dla przybyszów i wszelkiej maści „innych”, przynosząc jednocześnie swoim mieszkańcom wstyd.

To nieprawdopodobne, że ONR-owi – organizacji, która w swojej deklaracji ideowej neguje prawa człowieka i demokrację, udostępniane są salki parafialne na ich oficjalne spędy. Nawet hołubiony przez narodowców Jan Paweł II wypowiadał się na temat nacjonalizmu w sposób jednoznaczny.

 

Niezależnie od tego, ile chłopcy z ONR-u posprzątają grobów zasłużonych Wielkopolan, na ilu mszach się pojawią i ile pompatycznych manifestacji przemaszerują, jest to organizacja mająca swój znaczny udział w podjudzaniu społeczeństwa do aktów nienawiści. To oni najgłośniej krzyczą o tym, kto jest wrogiem „narodu”. Z chrześcijaństwem i miłością bliźniego (a co dopiero miłością nieprzyjaciół) nie ma to wspólnego nic a nic.

 

https://www.youtube.com/watch?v=FdAHZ79VZxQ

F.A. Poznań

F.A. Poznań

Aktywność poznańskiej sekcji FA stanowi szeroki wachlarz działań.

Z jednej strony są to różnorakie formy protestu i agitacji. Można by określić ten rodzaj aktywności jako aktywność doraźną. Charakteryzuje się ona "zewnętrznym" przesłaniem naszej grupy. Działalność ta daje nam możliwość wyrażenia swojego zdania, jest formą nacisku na władzę i inne instytucje oraz stanowi dla nas czynnik propagandowy. W tym zakresie działań mieszczą się zarówno akcje spektakularne takie jak demonstracje, happeningi, akcje bezpośrednie jak te mniej: petycje, plakaty, pisma etc.

Z drugiej zaś staramy się budować naszą rzeczywistość poprzez kreowanie świadomości na co dzień. Tworzymy wolnościową społeczność, która podejmuje działania na rzecz oddolnego, niezależnego i samorządnego życia. Działalność ta jest oparta o Rozbrat nadający grupie charakter stabilny. Federacja Anarchistyczna w roku 1997 otworzyła tu Bibliotekę Wolnościową, a w 2000 Klub Anarchistyczny gdzie znajdują się również biuro FA sekcja Poznań
O aktywności tej stabilnej wynikającej głównie z posiadania swojego miejsca można by pisać jeszcze bardzo dużo. Przede wszystkim Rozbrat daje nam możliwość bezpośredniego i łatwego kontaktu miedzy ludźmi. W oparciu o to miejsce możemy spotykać się z ludźmi mającymi podobny stosunek do otaczającego świata, rozmawiać, dyskutować, pomagać.

Strona www: www.rozbrat.org E-mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.