Zaloguj

Federacja Anarchistyczna

A+ R A-

Łódź - Rasizm za burte

24 marca 2018 r. Dział: Zapowiedzi

Rasizm za burtę! Demonstracja antyrasistowska w Łodzi z okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Dyskryminacją Rasową. Protest przeciwko narastającej fali nienawiści na tle rasowym i etnicznym, i wszelkim formom dyskryminacji z powodu pochodzenia, koloru skóry czy wyznawanej religii.

Do udziału w naszej demonstracji zapraszamy wszystkich, którym bliskie są idee tolerancji i równości, bez względu na rasę, płeć czy światopogląd. Z tego powodu organizatorzy proszą o nieprzynoszenie na demonstrację flag i transparentów partii politycznych i wyborczych koalicji.Ci, którzy nie zastosują się do tej prośby, podobnie jak osoby zakłócające przebieg zgromadzenia lub stwarzające swym zachowaniem zagrożenie dla innych uczestników manifestacji zostaną z niej usunięte.

 

https://www.facebook.com/events/1298618040238551/

8 marca – Dzień Kobiet – w swoich początkach upamiętniał demonstracje amerykańskich robotnic, które w 1908 roku domagały się praw pracowniczych i prawa głosu, występując pod hasłem „chleba i róż“. Chcemy kontynuować tę tradycję.

 

Socjalny Kongres Kobiet

 

Z okazji Dnia Kobiet w różnych miastach w Polsce odbędą się Manify. Jako wydarzenie towarzyszące, Inicjatywa Pracownicza w Poznaniu organizuje „Socjalny Kongres Kobiet“ (3 marca). Będzie to pierwsze wydarzenie tego typu, którego celem jest zebranie kobiet i dziewczyn, które walczą głównie na dwóch polach: na polu pracy i na polu lokatorskim. Już dawno zrozumiałyśmy, że problemy pracownicze i lokatorskie – tzn. kwestia wysokości zarobków i czynszów – są ze sobą związane. A dla kobiet, gorzej traktowanych na rynku pracy i zarazem na które zrzuca się większą odpowiedzialność za prace opiekuńcze i domowe, jest szczególnie ważne, by organizować się w tych dwóch obszarach. To się dzieje – od kilku lat widać, że ruchy lokatorskie i komisje związkowe zrzeszone w ramach IP coraz bardziej się feminizują. Kobiety działają aktywnie na pierwszej linii: to one blokują eksmisje, piszą i rozdają przed zakładami pracy ulotki, udzielają porad innym, biorą odpowiedzialność za budowanie i rozwijanie naszych struktur.

 

Czego chcemy?

 

Nazwałyśmy nasz kongres socjalnym z podtytułem „O wysokie płace i niskie czynsze“ – w kontrze do „Kongresu Kobiet“, na którym często występują polityczki czy przedstawicielki organizacji pracodawców. One nas nie reprezentują, nie mówią w naszym imieniu. My chcemy rozmawiać o wspólnych doświadczeniach i potrzebach: o tym, jak się bronić przed pracą, która zmienia nasze życie w koszmar; przed drożyzną, która zmusza nas do jeszcze cięższej pracy; przed politykami i szefami, którzy ignorują nasze potrzeby. Żądamy podwyżek płac i stabilnego zatrudnienia bez względu na to, czy pracujemy w fabryce, instytucji kultury, żłobku czy w markecie. Żądamy opłacania pracy, którą musimy wykonywać za darmo we własnych gospodarstwach domowych. Żądamy skrócenia długości dnia pracy, co oznacza więcej czasu wolnego dla nas i naszych bliskich. Zakończenia eksmisji i powszechnego dostępu do mieszkań, w których nie będziemy marzły zimą. Rozwoju publicznych instytucji opiekuńczych dla dzieci i osób starszych. Darmowej komunikacji miejskiej i nieograniczonego dostępu do opieki medycznej.

Pierwsza część spotkania będzie otwartą dyskusję o problemach, z którymi borykamy się w naszych miejscach pracy i w miejscach zamieszkania. W drugiej części będziemy rozmawiać o planach i o dotychczasowych formach protestu, o tym, jak skutecznie budować kobiece ruchy społeczne, jakie strategie na teraz i na jutro są właściwe.

 

Społeczne walki o prawa kobiet

 

W 2016 r. wybuchły masowe protesty przeciwko drastycznemu zaostrzeniu prawa do aborcji – miały miejsce Czarne Protesty i Strajk Kobiet. Również dla kobiet zrzeszonych w naszym związku było to ważne wydarzenie. Mobilizacje miała miejsce w ponad 150 miastach i miasteczkach, a tam gdzie działamy jako IP, byłyśmy obecne: przemawiałyśmy na wiecach, przygotowałyśmy gazetę, malowałyśmy transparenty. Chcemy jednak, by Strajk Kobiet został wpisany w szerszą historię społecznych walk o prawa kobiet.

Protesty kobiet nie zaczęły się w Polsce w 2016 r. – one toczą się na różnych polach od lat. Przykładowo, dziewczyny ze żłobków z naszego związku organizują się w Poznaniu od 2011 r. – wywalczyły bardzo dużo: podwyżki dla najbardziej zapomnianej grupy pracowników samorządowych, poprawę warunków pracy, ale też zablokowanie prywatyzacji żłobków publicznych. Przez Polskę przelewały się też fale protestów pielęgniarek, niedawno pracownic supermarketów, pracownic socjalnych, opiekunek dzieci niepełnosprawnych i inne. Najczęściej nie etykietowały się one jako protesty feministyczne, ale dla nas było jasne, że poruszają ważne dla kobiet kwestie sprawiedliwościowi społecznej.

Postulaty pracownic żłobków nie ograniczały się tylko do wąsko rozumianych kwestii pracowniczych. Dziewczyny z kilkunastu żłobków w Poznaniu zaczęły wspólnie domagać się zmiany polityki społecznej i budżetowej miasta sprzeciwiając się marginalizacji tych sfer, do których przypisane są kobiety m.in. opieki, pomocy społecznej, edukacji, kultury. Zaczęły też głośno mówić o tym, że to na ich barkach zwykle spoczywają obowiązki domowe związane z utrzymaniem rodziny, dlatego nie przestaną walczyć o powszechnie dostępną służbę zdrowia oraz o możliwość decydowania, czy chcą mieć dzieci czy nie. To właśnie dla nas oznacza feminizm.

 

Zaciskanie pasa uderza w kobiety

 

Gdy w 2016 r. ktoś zapytałby naszych koleżanek ze związku, dlaczego wychodzą na ulicę, usłyszałby: „Ciężko pracujemy, a atak na prawa kobiet dolał tylko oliwy do ognia. Po wielu latach harowania na śmieciówkach, za niskie płace, często na dwa etaty, pracując ponad siły na akord, bez dostępu do usług medycznych, bez dostępu do tanich żłobków. A wszystko w czasach, gdy mówiło nam, że Polska z kryzysu 2008 r. wyszła obronną ręką.”

Przez ostatnie 28 lat w Polsce ograniczano wydatki na szkoły, szpitale, przedszkola, stołówki, świetlice – a to powodowało pogorszenie warunków życia wielu kobiet i rodzin pracowniczych. Między 1990 a 2005 r. liczba publicznych przedszkoli spadła o 38%, a żłobków o 74%. Odsetek dzieci uczęszczających na zajęcia pozalekcyjne zmniejszył się z 50% w podstawówkach i 70% w liceach, do jedynie 10%. Państwo, uchylając się od obowiązku opieki nad osobami starszymi i dziećmi, przerzucało go na barki kobiet.

 

Drastyczne ograniczenie legalnego prawa do aborcji spowodowałoby dalsze pogorszenie sytuacji ubogich kobiet, których nie stać będzie na zabieg za granicą. Już dziś w Polsce kwitnie podziemie aborcyjne, gdzie zabiegi są drogie i nie zawsze bezpieczne. Koleżanki z Inicjatywy Pracownicze z Amazona podkreślały, że oburza je ograniczanie dostępu do badań prenatalnych oraz decydowanie za kobiety. Wiele z nas – mówiły – ciężko pracuje fizycznie, na nockach, podnosząc paczki, wyrabiając normy, pod stałą presją, chodząc wiele kilometrów dziennie. Musząc dojeżdżać długie godziny do pracy nie dosypiamy. Charakter pracy ma wpływ na nasze zdrowie, może rosnąć ryzyko ciąż zagrożonych albo niebezpiecznych dla naszego zdrowia czy życia. Trudno nam sobie wyobrazić, że możemy mieć państwo policyjne, które będzie nas pilnować, jeśli któraś z nas zajdzie w taką niechcianą ciążę.

 

Codzienny strajk kobiet

 

Kobiety w Polsce od dawna po swojemu strajkują – nie rodząc zbyt dużo dzieci. Mamy jeden z najmniejszych wskaźników dzietności w Europie. I bez względu na to, jakie zorganizowane siły polityczne będą się angażować w walkę o prawa kobiet, to ta odmowa rodzenia przez masy kobiet jest kluczowa. To ona doprowadziła do tego, że wprowadzono 500+ czyli dość wysoki dodatek dla dzieci, aby skłonić nas o rodzenia.

„Strajk kobiet” to dobre hasło mobilizacyjne, które służy wyrażeniu gniewu i podkreśleniu jego ekonomicznego tła. Strajku Kobiet nie przeprowadziła – i nie może przeprowadzić – żadna sformalizowana organizacja. Strajk jest formą nacisku stosowaną przez pracowników, w tym wypadku kobiety, odmawiające wykonywania narzuconych obowiązków. Strajk zwraca uwagę na podporządkowanie naszego życia regułom pracy, także pracy reprodukcyjnej (opiekuńczej i domowej).

To bardzo ważne, że to właśnie idea strajku – nawet gdy w rzeczywistości miały miejsce wiece, protesty, przemarsze, czasem po pracy, podobnie będzie 8 marca – poruszyła tłumy i przemawia również do nas. To odróżnia ruch kobiet od ruchu kierowanego przez liberalne elity, którego jedynym celem jest przejęcie władzy obecnie sprawowanej przez PiS. Protesty przeciwko zaostrzeniu prawa do aborcji przez długi czas organizowane były w sposób niehierarchiczny, z udziałem bardzo wielu różnych środowisk i osób, bez wyraźnych liderek.

 

Przeciwko wykorzystywaniu oddolnego oporu kobiet

 

Jednak od dwóch lat liberałowie, którzy utracili władzę, próbują wykorzystywać niezadowolenie kobiet, aby ponownie zdobyć poparcie społeczne. Głosowanie nad projektem “Ratujmy Kobiety” dobitnie potwierdziło, ile warta jest liberalna opozycja. My nie potrzebujemy polityków i polityczek. Hasło “władza jest kobietą” to fałsz.

Czy nasza sytuacja uległa zmianie od kiedy w parlamencie pojawiło się więcej kobiet? Czy nasze płace są wyższe, kiedy to kierowniczki a nie kierownicy nadzorują naszą pracę? Co jest przyczyną niskich płac kobiet, cięć zabezpieczeń społecznych, zakazu aborcji – brak kobiet u władzy czy system gospodarczy, który działa tylko dzięki utrzymywaniu nierówności społecznych? Dla nas szczególnie irytujące było to, że opozycja przyklejała się do kobiecych protestów przez długi czas, część skutecznie wchodziła w oddolne struktury i próbowała je zmonopolizować, dziś np. działa organizacja „Ogólnopolski Strajk Kobiet“, który według nas przestał być oddolną strukturą i próbuje zawłaszczyć dorobek oddolnego ruchu.

My nie jesteśmy przedstawicielkami biznesu, czy polityki. Nie chcemy występować w roli ekspertek, liderek czy businesswomen. Działamy w związkach zawodowych, organizacjach lokatorskich, w stowarzyszeniach edukacyjnych i innych grupach walczących z wyzyskiem, biedą i brakiem wpływu na otaczającą nas rzeczywistość.

 

Nasza odpowiedź: to my mamy siłę!

 

Masowy ruch przeciwko zaostrzenia prawa do aborcji pokazał nam, jaką mamy siłę. Chcemy iść dalej i wiązać żądania feministyczne z żądaniami pracowniczymi i socjalnymi. Wspólnie zorganizowane stanowimy realne zagrożenie dla władzy. Nie ma praw kobiet bez godnych warunków pracy, bez dostępnych instytucji opiekuńczych, bez dachu nad głową.

Nasze koleżanki ze związku – które nigdy wcześniej nie brały udziały w ruchu pro-choice –  teraz głośno mówią: „Każda z nas ma swoje sumienie i będzie się sama ze sobą rozliczała z własnych wyborów. Kobiety muszą jednak mieć coś do powiedzenia: to one ponoszą trud i konsekwencje ciąży i porodu, przez długie lata. Poza tym żyjemy na półperyferiach Zachodniej Europy, gdzie politycy chcą, abyśmy rodziły, ale później już się nami nie interesują, a nasza praca nie jest dobrze płatna".

Bardzo wiele kobiet w Polsce pracuje na śmieciówkach, przez agencje pracy, podwykonawców, za mniej niż 2 tys. na rękę, spędzając czas na dojazdach do odległych zakładów pracy, bo w małych miastach nie ma pracy. Przykładowo, do Amazona ludzie dojeżdżają codziennie nawet 100 km w jedną stronę. Opowiadamy sobie te historie codziennie w pracy: o braku tanich mieszkań, o rosnących cenach, o braku terminów na badania lekarskie, o tym, że znów któraś z nas nie zdążyła przed pójściem na nockę uściskać dziecka, o lęku przed zajściem w ciążę w takich okolicznościach, zastanawiając się, czy nie wyjechać za granicę. Pracownice, które mają dzieci, wracają z nocki do domu o 7 rano, często od razu idą odprowadzić dzieci do szkoły, po powrocie gotują, piorą, śpią między 10 a 13, odbierają dzieci i o godz. 15 muszą wychodzić na autobus pracowniczy. Nie chcemy tak żyć.

Dlatego organizujemy się w ramach IP, aby zwiększyć naszą siłę przetargową, jest dla nas jasne, że zasługujemy na wyższe pensje, ale też coraz częściej mówimy o tym, że chcemy pracować krócej, i też pod mniejszą presją. Zarówno dziewczyny ze żłobków mówią o tym, że dzieci w grupach jest zbyt dużo, a w Amazonie powtarzamy, że za wysokie są normy. Dla nas więc walka o prawa kobiet jest ściśle związana z walką o prawa pracownicze, prawa lokatorskie i inne prawa socjalne. Działamy na różne sposoby: w sytuacji pracownic samorządowych jest to wywieranie nacisku na władze lokalne, przez pikiety na sesjach rady miejskiej, budowanie koalicji z rodzicami. Oczywiście IP korzysta z narzędzi, jakie daje nam ustawa o związkach zawodowych: wchodzimy w spory zbiorowe, organizujemy referenda strajkowe i protesty, prowadzimy dyżury związkowe, działamy w komisjach bhp, budujemy sojusze ponadnarodowe, rozwijamy nasze lokalne struktury. I będzie nas więcej!

 

Organizatorki Socjalnego Kongresu Kobiet

Zachęcamy do okazania solidarności z represjonowanymi anarchistami i antyfaszystami w Rosji.
W ostatnim czasie - w związku z nadchodzącymi wyborami oraz mistrzostwami w piłce nożnej - rosyjskie władze postanowiły rozprawić się z opozycją, rozpoczynając falę aresztowań, przeszukań a nawet tortur na członkach i członkiniach środowisk wolnościowych.

Nasza mobilizacja jest odpowiedzią na "piekło", które dotknęło środowisko Rosyjskie. Aresztowane osoby są bezprawnie przetrzymywane, bite, rażone prądem, odurzane środkami uspokajającymi, a następnie poddawane wielogodzinnym torturom.

Nie pozostawajmy obojętnymi na to, co spotkało naszych towarzyszów i towarzyszki. Okażmy solidarność i udowodnijmy Rosji, że świat wie!

sobota, 3marca

godz 11:00

Plac Szewczyka

Katowice


Michael Knapp, Anja Flach, Ercan Ayboga -

Rewolucja w Rojavie. Demokratyczna autonomia i wyzwolenie kobiet w syryjskim Kurdystanie

Wstęp: David Graeber



Pierwsza książka oddająca w pełni wyjątkową sytuację polityczno – społeczną w Rojavie (Syria)

Prosimy was o wsparcie w wydaniu tej ważnej książki. Podpisaliśmy już umowę na jej wydanie w wydawnictwem Pluto Press. Obecnie trwa tłumaczenie.

Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na częściowe pokrycie kosztów zakupu praw do książki, druku, tłumaczenia, składu i promocji książki.

Dzięki wam książka ta może się ukazać jeszcze w tym roku!

Jeśli uda nam się zebrać kwotę większą, niż potrzebna jest do wydania książki, każdą dodatkową złotówkę wykorzystamy na kolejne projekty wydawnicze Trojki.



OPIS KSIĄŻKI:

Mieszkańcy syryjskich kantonów Rojavy tworzą jedno z najbardziej postępowych społeczeństw na naszej planecie. Zachodni turyści są zdumieni sukcesem projektu, jakim jest wspólnotowa demokracja bezpośrednia, która uznaje równość kobiet za nieodzowną i odrzuca reakcyjną ideologię nacjonalistyczną, a jednocześnie jest zaciekle antykapitalistyczna.

Rewolucja w Rojavie jest pierwszym całościowym opracowaniem transformacji społecznej i politycznej trwającej w syryjskim Kurdystanie. Jest to pierwszy autentyczny wgląd w złożone wymiary rewolucji.

Jej autorzy wykorzystują własne doświadczenia z pracy i walki w regionie, aby stworzyć obraz nadziei dla polityki i społeczeństwa na Bliskim Wschodzie, oraz ukazać niezwykłą historię walki z przeciwnościami losu.

Autorką zdjęć widocznych na profilu jest MarSe

 

http://bit.ly/zrzutka-rojava

 


W minionym roku działania poznańskiej sekcji Federacji Anarchistycznej skupiały się głównie na kontynuacji własnej aktywności, jak i wspieraniu takich inicjatyw jak Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, Komisja Międzyzakładowa OZZ IP, Poznaniacy Przeciwko Myśliwym czy Jedzenie Zamiast Bomb Poznań

18 lutego w ramach walki z lobby myśliwskim uczestniczyliśmy w happeningu i akcji informacyjnej w trakcie targów myślistwa "Knieje 2017" na terenie MTP

Duże znaczenia miało również dalsze zaangażowanie w walkę o prawa kobiet, w związku z wcześniejszym zaangażowaniem w Czarny Protest.

W marcu uczestniczyliśmy zarówno w przygotowaniach, jak i przebiegu poznańskiej Manify. Przygotowano wspólnymi siłami okolicznościową gazetę Strajk kobiet trwa!

W miarę możliwości wspieraliśmy również międzynarodowe akcje antyfaszystowskie m.in. Blokadę marszu neofaszystów w Lipsku oraz te krajowe – w Bydgoszczy i w Warszawie.

Konsekwencją nieprzejednanej antyfaszystowskiej postawy były ataki miejscowych neofaszystów. Najczęściej sprowadzały się one do malowania symboli neofaszystowskich na murach miasta i w okolicy skłotu Rozbrat. W marcu doszło jednak do bezpośredniego ataku na Anarchistyczną Klubo Księgarnie Zemsta. Miał on miejsce tuż po demonstracji Młodzieży Wszechpolskiej. Kolektyw księgarni wydał oświadczenie po ataku.

Odpowiedzią naszego środowiska, nie tylko wobec ataku na Zemstę, ale także wobec ataków na obcokrajowców czy osoby związane ze środowiskiem LGBT, do jakich doszło w Poznaniu, oraz wobec wyraźnego wzrostu nastrojów rasistowskich i ksenofobicznych w kraju, było przygotowanie antynacjonalistycznego protestu. W przygotowanie demonstracji staraliśmy się zaangażować różne środowiska, w tym m.in. akademickie. Właśnie, dlatego zwróciliśmy uwagę na zachowanie władz UAM, które starały się utrudniać zaangażowanie zarówno studentów i studentek, jak i pracowników naukowych w propagowaniu demonstracji.

W sobotę 8 kwietnia odbyła się demonstracja „Nacjonalizm nie przejdzie”. Był to protest zorganizowany przeciw wzrastającej od miesięcy fali przemocy na tle rasistowskim i homofobicznym. Demonstracja wzięła sobie za cel pokazanie tej fali jako skutku wyzysku, jaki niesie system gospodarczy. Demonstrację wsparły różne środowiska, od mieszkających w Poznaniu cudzoziemców po organizacje feministyczne, LGBTQIA+, środowisko akademickie i ludzi kultury. Łącznie uczestniczyło w niej ok. 800 osób. Demonstracja rozpoczęła się pod centrum handlowym Starym Browar, jednym z miejsc rasistowskiego ataku na polskiego obywatela pochodzenia syryjskiego. Po odczytaniu oświadczenia „Nacjonalizm nie przejdzie” demonstracja została zaatakowana przez kilku nacjonalistów. Bardzo szybko na atak zareagowali sami uczestnicy i uczestniczki demonstracji. Efektem był nokaut jednego z agresorów, pozostawionego przez swoich kompanów. Jednym z atakujących był Remigiusz Stalewski, właściciel „patriotycznego” sklepu ”Narodowy” znajdującego się przy pl. Cyryla Ratajskiego w Poznaniu. Policja wykazała się całkowitym brakiem przygotowania i najpierw dopuściła do ataku nacjonalistów, później de facto ułatwiła im ucieczkę. Próbowała też zatrzymać antyfaszystów, chcących odeprzeć atak..
Atak ten nie przeszkodził jednak w dalszym przebiegu demonstracji. Do kolejnej próby jej zakłócenia doszło w pobliżu biura PiS na ul. Św. Marcin. Funkcjonariusze zaatakowali kilkoro demonstrantów i demonstrantek znajdujących się przed główną grupą protestujących. Policja użyła pałek (które razem z tarczami częściowo pogubiła), gazu, w pogotowiu też dzierżąc broń gładkolufową. Kolejny raz ich działanie można odebrać jedynie jako próbę rozbicia legalnego protestu. Funkcjonariusze prewencji – najwyraźniej pozbawieni wsparcia swoich dowódców, czy choćby tak często obecnego na demonstracjach policyjnego „Zespołu Antykonfliktowego”, (którego tym razem zabrakło) – wyraźnie dążyli to eskalacji przemocy. Blokowano trasę legalnego protestu, wstrzymując sam protest oraz ruch tramwajowy i samochodowy na sąsiednich ulicach i nadal usiłując zatrzymywać osoby uczestniczące w demonstracji. Zatrzymano łącznie siedem osób. Pomimo działań policji i nacjonalistów udało się doprowadzić przemarsz do końca, czyli pod Anarchistyczną Klubo Księgarnie Zemsta. Dzięki solidarnej postawie uczestniczek i uczestników pokazano, że nie ma zgody na działania nacjonalistycznych bojówek w Poznaniu, a wszelkie ataki z ich strony spotkają się ze zdecydowaną reakcją.

26 kwietnia delegacja Federacji Anarchistycznej Poznań oraz Międzyzakładowej Komisji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, upamiętniła symbolicznie wiązanką kwiatów, cześć dziewięciu poznańskich kolejarzy zamordowanych 97 lat temu przez endeckie władze Poznania.

W maju wsparliśmy logistycznie, organizacyjnie i fizycznie kolejną edycję wydarzenia sportowego, czyli już 9 edycję wolnościowej ligi sportów walki Freedom Fighters.

9 czerwca współorganizowaliśmy razem z grupą Poznaniacy Przeciwko Myśliwym protest w związku z trwającą wycinką w Puszczy Białowieskiej. Blisko dwieście osób jasno i głośno wykrzyczało swój sprzeciw wobec działań Ministra Środowiska - Jana Szyszki i jego popleczników.

W lipcu wraz z szeroką międzynarodową koalicją aktywistów i aktywistek braliśmy udział w protestach przeciw spotkaniu i polityce grupy G20 w Hamburgu w Niemczech.

W sierpniu wspieraliśmy nowo powstałą Komisji Międzyzakładowej OZZ IP przy Volkswagen Poznań.

We wrześniu braliśmy udział i współorganizowaliśmy 23 urodziny Rozbratu. Skłot Rozbrat od wielu już lat służy swoją przestrzenią również na spotkania Federacji Anarchistycznej.

Uczestnicy i uczestniczki Federacji Anarchistycznej przez cały czas angażowali się również w działania przeciw wycince w Puszczy Białowieskiej, przebywając w Obozie Dla Puszczy i biorąc udział w jego działaniach. Konsekwencją tego zaangażowania było pobicie przez Straż Leśną jednego z poznańskich aktywistów związanego z Federacją Anarchistyczną blokujących wycinkę w Puszczy Białowieskiej.

W listopadzie przedstawiciele i przedstawicielki pojechali do Warszawy, by wziąć udział w okupacji siedziby Lasów Państwowych. Był to kolejny element walki w obronie Puszczy Białowieskiej. Za udział w tej akcji wielu jej uczestników, w tym osoby z naszego środowiska, ma postawione zarzuty. Podobnie jest w przypadku naszego udziału w bezpośrednich blokadach wycinek w Puszczy Białowieskiej.

W środę, 15 listopada w ramach koalicji Poznań Przeciwko Nacjonalizmowi organizowaliśmy protest przeciwko wizycie w naszym mieści Roberta Winnickiego. Powodem zgromadzenia „Nacjonalizm nie przejdzie #2. Wygwizdujemy Winnickiego”, było pokazanie niezgody środowisk poznańskich na wzrastający nacjonalizm, ataki rasistowskie i neonazizm, który coraz bardziej jest obecny na polskich ulicach. W Poznaniu nie ma miejsca dla posła siejącego nienawiść, podsycającego nagonkę na uchodźców i odwołującego się wraz ze swoją organizacją do tradycji przedwojennych faszyzujących ugrupowań. Winnicki, znany między innymi z nieudanego ataku na romskie koczowisko we Wrocławiu, stał się twarzą faszyzującej skrajnej prawicy. Ostatecznie spotkanie z faszystowskim posłem było wielokrotnie przerywane, a hałas generowany przez zgromadzenie zagłuszał jego bełkot.  Protest ten dziś nabiera dodatkowego znaczenia, w związku z kolejnym ujawnieniem powiązań Roberta Winnickiego z neofaszystami. Poseł miał nawet interweniować w prokuraturze by ta, nie ścigała szerzących neofaszystowską propagandę. Związek Ruchu Narodowego czy Młodzieży Wszechpolskiej z wielbicielami Hitlera, tak oczywisty dla antyfaszystek i antyfaszystów, został też wreszcie dostrzeżony przez szerszą opinię publiczną i media głównego nurtu.

Konsekwencją prowadzonej działalności są również zatrzymania przez policję i sprawy prowadzone wobec aktywistów i aktywistek. W czerwcu rozpoczął się proces anarchisty, który został zatrzymany w wyniku działań funkcjonariuszy policji, po zakończeniu demonstracji przeciwko uwięzieniu Łukasza Bukowskiego w dniu 7 maja 2016 r.
W trakcie działań policji na kwietniowej demonstracji „Nacjonalizm nie przejdzie”, został zatrzymany również jeden antyfaszysta, wobec którego postawiono zarzut udziału w bójce, jego sprawa rozpoczęła się w listopadzie, więc na jej rozstrzygnięcie będziemy musieli jeszcze poczekać. Na rozpoczęcie czeka również sprawa aktywistki i aktywistów zatrzymanych po demonstracji w ramach Czarnego Protestu w październiku 2016 roku – łącznie sześć osób

W przypadku represji ze strony policji i aparatu (nie)sprawiediwości staramy się zawsze wspierać osoby zarówno własną wiedzą i doświadczeniem, jak i fachową pomocą prawną. Zachęcamy też do stałego wspierania aktywności ACK również poprzez benefity.

W ciągu całego roku nie zapomnieliśmy również o działaniach propagandowych. Wielokrotnie organizowaliśmy akcje plakatowe, kolportowaliśmy również vlepki, czy ulotki.
Współtworzymy pismo A-tak, do którego kolportażu i zaangażowania w jego redagowanie zachęcamy. W minionym roku można było również sięgnąć po kolejne książki wydane w ramach Wydawnictwa Bractwa Trojka.

Zachęcamy do stałego angażowania się w działania poznańskiej sekcji Federacji Anarchistycznej. Zapraszamy do czynnego uczestniczenia w spotkaniach w każdy wtorek o godz., 19 w Klubie Anarchistycznym na Rozbracie (ul.Pułaskiego 21a).

Czy polityka dotyczy tylko rozmów w gabinetach? Czy Perykles może czegoś nauczyć anarchistki? Jaki jest związek między rozumem a działaniem? Na te wszystkie pytania i nie tylko na nie już w najbliższy czwartek (15.02) spróbują odpowiedzieć członkinie krakowskiej Federacji Anarchistycznej wspólnie z uczestnikami seminarium i zaproszonymi gośćmi, redaktorami serii wydawniczej Tikn - Piotrem Laskowskim i Andrzejem Grzybowskim. Na pierwszy ogień pójdzie „Perykles i Verdi. Filozofia François Châteleta” Gilles'a Deleuze'a (https://www.tikn.pl/…/perykles-i-verdi-filozofia-francois-…/).

Spotkania w ramach Laboratorium Myśli mają na celu animować krakowskie środowisko wolnościowe oraz wszystkich zainteresowanych do wspólnej refleksji nad współczesną myślą społeczną i polityczną w sposób horyzontalny oraz otwarty dla każdego i każdej. Pierwsze trzy spotkania cyklu poświęcone będą serii wydawniczej Tikn, która wydając małe i przystępne cenowo broszury, chce uwolnić filozofię z murów uczelni i upowszechnić wiedzę o ważnych i nieznanych tekstach autorów bliskich anarchizmowi.

Podczas spotkania będzie można pozyskać broszury, usłyszeć o zapowiedziach wydawniczych czy porozmawiać z redaktorami serii.

 

Na najbliższym spotkaniu dowiecie się kto i dlaczego was podgląda gdy korzystacie z sieci, w jaki sposób to robi i jak się przed tym bronić. Będziemy omawiać metody, za pomocą których władza i korporacje zbierają o Was dane - a robią to na każdym kroku. W końcu, pokażemy na krótkich warsztatach jakie aplikacje, sprzęt i techniki stosować, aby wyrwać im wtyczkę!

W miarę możliwości przynieście swoje laptopy, aby móc bezpośrednio uczestniczyć w warsztatach. Dla tych z Was, którzy.re laptopów nie mają, będziemy mieli kilka do dyspozycji.

wstęp za darmo

 

15 lutego w godzinach 18:00 - 21:00

Andersa 29, 00-159 Warszawa

https://www.facebook.com/events/535007686885198/

Zaproszenie na Socjalny Kongres Kobiet. O wysokie płace i niskie czynsze
Poznań 03.03.2018

Teatr Ósmego Dnia
godz. 11:00

https://www.facebook.com/events/2020436264905522/?active_tab=about

3 marca organizujemy Socjalny Kongres Kobiet – pracownic, lokatorek, matek, bez względu na miejsce zamieszkania, pozycję społeczną, wiek, przynależność narodową czy religijną. Chcemy rozmawiać o wspólnych doświadczeniach i potrzebach. O tym jak się bronić przed pracą, która zmienia nasze życie w koszmar, przed drożyzną, która zmusza nas do jeszcze cięższej pracy, przed politykami i szefami, którzy ignorują nasze potrzeby.

Żądamy podwyżek płac i stabilnego zatrudnienia bez względu na to, czy pracujemy w fabryce, instytucji kultury, żłobku czy w markecie. Żądamy opłacania pracy, którą musimy wykonywać za darmo we własnych gospodarstwach domowych. Żądamy skrócenia długości dnia roboczego, co oznacza więcej czasu wolnego dla nas i naszych bliskich. Zakończenia eksmisji i powszechnego dostępu do mieszkań, w których nie będziemy zamarzały zimą. Rozwoju publicznych instytucji opiekuńczych dla dzieci i osób starszych. Darmowej komunikacji miejskiej i nieograniczonego dostępu do opieki medycznej.  

Mamy dosyć bycia tanią siłą roboczą. Mamy dosyć pełnienia funkcji darmowego zaplecza socjalnego w efekcie  wprowadzania kolejnych cięć i restrukturyzacji. Nie będziemy pokornie przyjmować kolejnych obciążeń   pod pretekstem służby krajowi, biznesowi czy rodzinie. Jeżeli wymówimy pracę w fabrykach, szpitalach, instytucjach kultury i opieki, jeżeli przestaniemy zapewniać za pół darmo posiłki czy opiekę, to cała gospodarka stanie w miejscu. Chcemy rozmawiać o praktycznym znaczeniu tego faktu. O tym, jak przeciwdziałać codziennemu wyzyskowi. Musimy się wzajemnie inspirować do działania i zdobywać siłę, aby walczyć o godne życie dla wszystkich, a nie tylko dla bogatych.

Od dwóch lat liberałowie, którzy utracili władzę, próbują wykorzystywać niezadowolenie kobiet, aby ponownie zdobyć poparcie społeczne. Głosowanie nad projektem “Ratujmy Kobiety” dobitnie potwierdziło, ile warta jest liberalna opozycja. Nie potrzebujemy polityków i polityczek. Hasło “władza jest kobietą” to fałsz. Czy nasza sytuacja uległa zmianie od kiedy w parlamencie pojawiło się więcej kobiet? Czy nasze płace są wyższe, kiedy to kierowniczki a nie kierownicy nadzorują naszą pracę? Co jest przyczyną niskich płac kobiet, cięć zabezpieczeń społecznych, zakazu aborcji – brak kobiet u władzy czy system gospodarczy, który działa tylko dzięki utrzymywaniu nierówności społecznych. Czy ludzie sprawujący kontrolę nad instytucjami władzy, które od wieków ograniczają wolność kobiet, mogą nas wyzwolić i doprowadzić do zniesienia nierówności społecznych?

1 część - kim jesteśmy, jak działamy, czego oczekujemy

Nie jesteśmy przedstawicielkami biznesu, czy polityki. Nie chcemy występować w roli ekspertek, liderek czy businesswomen. Działamy w związkach zawodowych, stowarzyszeniach lokatorskich i innych grupach walczących z wyzyskiem, biedą i brakiem wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. Kongres ma być otwartą przestrzenią umożliwiającą zabranie głosu i wymianę doświadczeń niezależnie od pozycji społecznej osób w nim uczestniczących. Zamiast typowego panelu proponujemy otwartą dyskusję o problemach, z którymi borykamy się w naszych miejscach pracy i w miejscach zamieszkania. Chcemy przedyskutować, na jakie przeszkody organizacyjne natrafiamy w codziennej działalności i o co musimy walczyć.

2 część - nasze plany, jak je realizować, dyskusja nad dotychczasowymi formami protestu.

W drugiej części spotkania będziemy rozmawiać o tym, w jaki sposób rozwijać mobilizacje o wyższe płace czy tanie mieszkalnictwo komunalne. Zastanowimy się jak realizować nasze postulaty, jaki jest nasz stosunek do mobilizacji środowisk liberalnych czy wyborów samorządowych. W oparciu o jakie priorytety, zasady i idee budować ruchy społeczne, jakie strategie na teraz i na jutro są właściwe.



Pokaz z udziałem autorek filmu oraz pracownic żłobków miejskich i instytucji kultury.


Film przedstawia historię pracownic poznańskich żłobków publicznych, które w 2011 r. rozpoczęły walkę, która toczy się do dzisiaj. Powodem był spadek płac opiekunek oraz próba prywatyzacji poznańskich placówek opiekuńczych. W odpowiedzi na działania urzędu miejskiego opiekunki wstąpiły do związku zawodowego, zagroziły strajkiem, wywalczyły podwyżki, poprawę warunków pracy i ostatecznie zablokowały prywatyzację żłobków.

Postulaty opiekunek nie ograniczały się jednak tylko do kwestii pracowniczych. Poprzez konflikt w miejscu pracy zaczęły domagać się zmiany polityki społecznej i budżetowej miasta sprzeciwiając się marginalizacji tych sfer, do których przypisane są kobiety m.in. opieki, pomocy społecznej, edukacji, kultury. Zaczęły też głośno mówić o tym, że to na ich barkach zwykle spoczywają obowiązki domowe związane z utrzymaniem rodziny dlatego nieprzestaną walczyć o powszechnie dostępną służbę zdrowia wraz z możliwością przerywania ciąży.

Konflikt dotyczący zaostrzenia prawa do aborcji pokazał, że kobiety stanowią realne zagrożenie dla panujących stosunków władzy. „Strajk kobiet trwa” pokazuje, że nie jest to jednak jedyny przejaw ich siły, z którym mieliśmy do czynienia w ostatnich latach.

Pokaz filmu "Strajk Kobiet Trwa" jest wstępem do dyskusji na temat sfeminizowanych ruchów protestu, która będzie kontynuowana 3 marca w Teatrze Ósmego Dnia podczas Społecznego Kongresu Kobiet. Jako pracownice, lokatorki, matki, migrantki chcemy porozmawiać o naszych potrzebach, doświadczeniach, metodach oporu i wyzwaniach, jakie przed nami stoją. Chcemy dawać sobie inspirację, pobudzać do działania i wspólnie budować siłę zdolną walczyć o polepszenie warunków naszego życia.


Realizacja: Inicjatywa Pracownicza
Polska 2017
Czas trwania: 52 min
Gatunek: dokument

 

Pokaz odbędzie się:

17 lutego o godz. 17 w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu

NARCHISTYCZNY CZARNY KRZYŻ (ACK) jest międzynarodową siecią grup anarchistycznych i pojedynczych osób, pomagających więźniom i osobom represjonowanym za antyautorytarne przekonania i działalność społeczno - polityczną. Stanowi wyraz naszej wspólnej solidarności, jest inicjatywą zupełnie oddolną. ACK organizuje pomoc prawną i materialną, zapewnia obieg informacji oraz prowadzi kampanie na rzecz uwolnienia więzionych i zaprzestania represji.

Na początku maja 2016 roku nasz towarzysz Patryk Cichoń został aresztowany przez brytyjską policję na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Patryk był dobrze znanym bojownikiem wśród neonazistowskich środowisk w swoim mieście z powodu bezkompromisowej postawy wobec nich w przeszłości. Neonazistom udało się przekonać kilkoro swoich przyjaciół, aby zeznawali przeciwko Patrykowi i jego koledze za rzekomą napaść i rabunek. Jak się później okazało, jego przyjaciel miał dobre alibi i wycofano postawione mu zarzuty (pomimo rzekomego rozpoznania przez „ofiary” i ich przyjaciół), więc Patryk został jedyną skazaną osobą. Cały proces był kompletną parodią, a Patryk jako przedstawiciel biednej, młodej klasy pracującej nie był w stanie zapewnić sobie dobrej obrony. Spędził 2 miesiące w areszcie. Już wcześniej, w 2004 roku został skazany w Polsce na 3 lata więzienia.

To jasne, że cała sprawa miała podłoże polityczne i jeden cel, jakim było pozbycie się rdzenia antyfaszystowskiego oporu w rodzinnym mieście Patryka. Połowę z dochodu z imprezy przeznaczymy na wsparcie rodziny Patryka, drugą na rekompensatę szkód wyrządzonych przez pożar naszemu przyjacielowi z Wrocławia.

ZAGRAJĄ:
★ FATE - legenda punk rocka / Wrocław
https://fatefate.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/FatePunk/
★ Witchrite - thrash metal punx 666-400 / Gorzów Wielkopolski
https://witchrite.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/witchrite/
★ Między słowami - hardcore punk / Zielona Góra
https://miedzyslowami.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/miedzyslowamipunx
★ Keep it real - oldschool hardcore / Zielona Góra
https://keepitreal.bandcamp.com/releases
https://www.facebook.com/KeepItRealHC

AFTER:
★ Dj Izo - 80's disco
★ Dj Redneck - dark folk punk

PLUS:
★ DIstra, loteria fantowa, ciepłe żarcie.

GDZIE?
Centrum Reanimacji Kultury ul. Jagiellończyka 10 c/d, Wrocław - Nadodrze

KIEDY?
★ Sobota (10.02) o 19:00

WIĘCEJ O SPRAWIE PATRYKA:
http://ack.most.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=617%3Apolskaanglia-apel-o-wsparcie-dla-rodziny-skazanego-antyfaszysty&catid=1%3Akrajowe&Itemid=3
http://ack.most.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=624%3Apolska-nowe-informacje-o-sytuacji-antyfaszysty-patryka-cichonia&catid=1%3Akrajowe&Itemid=3

ZAJRZYJ:
www.wolnywroclaw.pl/ack
www.ack.most.org.pl
www.posluchajoanarchizmie.tk

Zmarła Ursula Kroeber Le Guin

24 stycznia 2018 r. Dział: Świat

Mamy dla Was przykrą wiadomość. W poniedziałek odeszła od nas wybitna pisarka, zadeklarowana anarchistka i feministka Ursula Kroeber Le Guin. Miała 88 lat.

 

Była jedną z najbardziej rozpoznawalnych autorek powieści o tematyce science-fiction i fantasy. Wiele jej książek przeszło do klasyki gatunku, była laureatką dziesiątek nagród. W jej twórczości widoczne jest zainteresowanie antropologią kulturową. Inspirowała się taoizmem filozoficznym, który uważała za formę proto-anarchizmu. Jako jedna z pierwszych pisarek SF i fantasy uwypukliła w swoich powieściach problemy płci i koloru skóry. Jej książki służyły jako inspiracja dla autorów takich jak Neil Gaiman, Terry Pratchett, David Mitchell, Salman Rushdie czy Zadie Smith, która powiedziała, że „Le Guin pisze tak dobrze jak żaden inny żyjący pisarz spoza gatunku [science-fiction]”.


W swojej twórczości nie unikała odwołań do anarchizmu. Jej pierwszą książką, która bezpośrednio nawiązywała do tej idei była wydana w 1974 roku powieść "Wydziedziczeni", której akcja ma miejsce na rywalizujących planetach: Urras i jej satelicie Anarres. Mieszkańcy tej drugiej wywodzą się z rewolucyjnego anarchistycznego ruchu Odo. Ponad sto lat przed wydarzeniami opisywanymi w książce wyzwolili się spod władzy urraskich kapitalistów i osiedlili na satelicie. Co ciekawe wydawca "Wydziedziczonych" nie polubił jej z powodu anarchistycznej tematyki i poprosił o skrócenie jej o połowę. Ursula odmówiła i polubownie zerwała kontakt. Jak mówiła w wywiadzie: "tak naprawdę myślę, że uważał rzecz za kompletnie nudne, bezsensowne dno i w ogóle jej nie zrozumiał". "Wydziedziczonych" oraz inne tytuły autorstwa Ursuli K. Le Guin można nabyć w internetowej księgarni anarchistycznej Oficyna Trojka.

 

Wywiady z Ursulą pojawiały się w polskiej prasie anarchistycznej, m.in. w piśmie Inny Świat (nr 30/2009 i 46/2017).

Puder odpada coraz bardziej

24 stycznia 2018 r. Dział: Publicystyka

Media w ostatnich dniach odkryły, że polski nacjonalizm odwołuje się do spuścizny nazizmu. Odkrycie to nastąpiło dopiero po tym, jak nacjonaliści uderzyli w liberalnych polityków, wieszając ich wizerunki na szubienicy. Gdy środowiska wolnościowe przez lata ostrzegały, że patriotyzm jest jedynie pretekstem do napaści, pogromów na tle rasowym czy po prostu zabójstw obcokrajowców, media wolały zrównywać nacjonalistyczną przemoc z działaniami grup lewicowych. Pomimo, że wśród środowisk lokatorskich, pracowniczych czy kobiecych ciężko szukać przykładów przemocy w nacjonalistycznym stylu to wciąż pokutuje przekonanie, że lewica walcząca o godne życie najgorzej usytułowanych grup społecznych nie wiele różni się od tych, którzy świętują urodziny Hitlera.

 

Gdy niedawno w Poznaniu pub prowadzony przez narodowców i będący miejscem spotkań lokalnych "patriotów" spod znaku Młodzieży Wszechpolskiej oraz ONRu czy Szturmowców gościł lidera Ruchu Narodowego - Roberta Winnickiego, straszono zamieszkami, które rzekomo miały zostać wszczęte przez środowiska antyfaszystowskie demonstrujące swój sprzeciw wobec zaproszonego nacjonalisty. Grono sympatyków posła dało wówczas wyraz swemu przywiązaniu do ojczyzny, wykrzykując hasła typu "biały honor, biała duma". Dziś okazuje się, że Winnicki próbował tuszować dokonania bohaterów ostatnich doniesień medialnych.

 

Już w najbliższą sobotę, we wspomnianym, "patriotycznym" pubie, organizowany jest koncert wykonawców doskonale wpisujących się w tę scenerię. Jedną z gwiazd wieczoru jest raper Wuem Enceha, związany ze środowiskiem kibiców warszawskiej "Legii" (co może wydawać się dziwne w naszym mieście) oraz Autonomicznych Nacjonalistów. Wśród tekstów jego utworów usłyszeć można między innymi:

 

"Czerwone kurwy spłoną, do tego dodaj antifę
Karmcie się HIV-em, karmcie się również AIDS-em
Mordy zawsze obite, kurewskie lewackie z pejsem
Faszyzm nie przejdzie? Nie przejdzie - przebiegnie
Aż każda ciota zejdzie i pedalskie dupsko pęknie
NOP, ONR właśnie tak, nigdy nie poddamy się
Walczymy o wolny kraj"


Drugą z gwiazd wieczoru jest Tomasz Kuś, lider zespołu Nordica, wcześniej znanego jako neonazistowska Agressiva 88. Nordica w ramach swoich koncertów wykonuje między innymi utwory legendarnej w kręgach neonazistowskich Konkwisty 88 , natomiast sam Kuś występuje w koszulkach z nazistowskimi totenkopfami.

 

Kuś 1

 

Kuś-po-środku2


Jak widać właścicie lokalu stawiają na twórców i publikę, która zwyczajowo zamawia pięć piw używając gestu Heil Hilter. Od takiej publiki niedawno próbowała się odciąć w mediach Młodzież Wszechpolska, lecz równocześnie sam poznański odział tej organizacji, wykorzystywał pub Reduta do konferencji prasowej z Winnickim.

 

Polska prawica parlamentarna w mediach podkreśla swoją poprawność polityczną i czasami próbuje tuszować swoją fascynację rasizmem. Nie przeszkadza to jej w utrzymywaniu bliskich relacji ze swoim nacjonalistycznym zapleczem politycznym. Chociażby Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann, który szedł w jednym marszu razem z członkami Obozu Narodowo-Radykalnego. Poseł Tadeusz Dziuba uczestniczył w niedawnym spotkaniu z Robertem Winnickim i nagabywał policję, aby nie reagowała na festiwal rasistowskich haseł wykrzykiwanych pod pubem Reduta.

 

Po raz kolejny oświadczamy – nie zgadzamy się na tolerowanie faszyzmu! Nacjonalizm nie przejdzie!

 

 

www.rozbrat.org

W 2017 r. Wielkopolskiemu Stowarzyszeniu Lokatorów przy wsparciu działaczy i działacze z Federacji Anarchistycznej udało się zablokować 8 eksmisji, udzielono pomocy interwencyjnej w 34 przypadkach (ok. 200 rodzinom), przeprowadzono do mieszkań wspólnych 25 rodzin, udzielano ciągłego wsparcia 100-150 osobowej grupie Romów pochodzenia rumuńskiego. W dalszym ciągu blokowaliśmy ściąganie tzw. regresów (430 przypadków) i wysiedlenia z rodzinnych ogrodów działkowych.

 

1. Regresy
W sprawie regresów w zasadzie panuje sytuacja zawieszenia (patrz sprawozdanie WSL za rok 2016). We wrześniu okazało się, że miasto ponownie uruchomiło procesy przeciwko zadłużonym osobom, które latami musiały oczekiwać na przydział mieszkań socjalnych od miasta i naliczano im tzw. karny czynsz (odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu). Prywatni właściciele obciążali nim miasto, które z kolei rozpoczęło dochodzić ich od lokatorów. W 2016 roku rozpoczęliśmy w tej sprawie kampanie. Problem dotyczy prawdopodobnie ok. 430 przypadków. Po wznowieniu procesów WSL zorganizowało pikietę pod urzędem miasta i wydało oświadczenie. Miasto złożyło deklaracje, że nie zostaną uruchomione egzekucje i podpisze korzystną dla lokatorów ugodę, a długi starsze niż 3 lata uzna za przedawnione. Wznowione procesy także zakończą się ugodą. Wymiernym efektem tego jest to, że kilka milionów złotych zostanie w kieszeni lokatorów i lokatorek.

 

2. Eksmisje Stop
Można przyjąć, że w 2017 roku udało się zablokować 8 eksmisji. Rok 2017 był też kolejnym, w którym odnotowaliśmy znaczący spadek liczby eksmisji z zasobów komunalnych. Jest to efekt presji, jaka od lat organizuje WSL dla zaprzestania eksmisji i masowych wysiedleń.
tabelka

3. Przeciwko ewikcjom mieszkańców ogrodów działkowych
Przypomnijmy, że na przełomie 2015 i 2016 roku podjęliśmy współpracę z mieszkańcami ogrodów działkowych. Ustalono wspólną strategię w celu nagłośnienia problemu mieszkańców działek w kontekście nowej ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, która zabrania zamieszkiwania na działkach, nakazuje rozbiórkę tzw. nadmetrażowych altan oraz umożliwia wysiedlenia dotychczasowych mieszkańców. Głównym kierunkiem działań w 2017 roku była organizacja współpracy z innymi ośrodkami niezależnych działkowców. W tym celu odbyło się szereg ogólnopolskich spotkań. Pierwsze z nich miało miejsce 26 listopada 2016 roku w Poznaniu, kolejne 28 stycznia 2017 roku w Warszawie, 26 marca 2017 r. – także w Warszawie oraz 4 czerwca 2017 r. w Zielonej Górze.
Doprowadzono także do zorganizowania konferencji działkowców w Sejmie na temat konieczności zmian ustawowych w tym względzie, która odbyła się 29 listopada. Rafał Zawadzki z Poznania, działkowiec i jednocześnie członek WSL, przedstawił w tej sprawie swój referat.
Wydano także specjalną broszurę z dokumentami przyjętymi podczas spotkań niezależnych działkowców w celu rozkolportowania ich decydentom (m.in. parlamentarzystom i radnym wybranych ośrodków miejskich)


działkowcy



4. Imigranci romscy
Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów w roku 2017 kontynuowało współpracę z rodzinami cudzoziemskimi zamieszkującymi ogródki działkowe w Poznaniu. Miniony rok stanowił próbę rozwiązania kwestii formalno-prawnych związanych z barierami w rejestracji pobytu oraz dostępu do systemu opieki zdrowotnej dla rodzin zamieszkałych w Poznaniu. W wyniku wcześniej podjętych działań, m.in. raportu diagnozującego sytuację na poziomie ogólnopolskim i zaangażowaniu biura RPO w Poznaniu powstała grupa przy UM Poznań składająca się z różnych podmiotów i instytucji, która ma na celu wypracowanie spójnej polityki migracyjnej, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji imigrantów romskich pochodzenia rumuńskiego.
Mamy nadzieje, że w 2018 roku w jednej ze szkół podstawowych znajdujących się w sąsiedztwie koczowiska powstanie nowa klasa wraz ze stanowiskami asystentów romskich, tak by więcej dzieci mogło korzystać w praktyce z prawa do edukacji.
W roku 2017 odbyło się kilka spotkań w sprawie równoprawnego korzystania z edukacji, rynku pracy i służby zdrowia przez Romów pochodzenia rumuńskiego zamieszkałych w Polsce. Spotkania odbywały się na poziomie lokalnym (przy udziale m.in.: Wydziału Zdrowia, Edukacji i Oświaty, Wydziale ds. Cudzoziemców, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, Pełnomocniczki ds. Przeciwdziałania Wykluczeniu, Szkoły Podstawowej nr 26), jak również ogólnopolskim – 20 marca odbył się międzysektorowy zjazd, w którym udział wzięły grupy z Poznania, Wrocławia oraz Gdańska.
Aktywiści i aktywistki WSL w minionym roku interweniowali w 4 przypadkach ataków na koczowisko i jego społeczność. Podczas ataków Romom wybijano w nocy okna płytami chodnikowymi, zastraszano i grożono – również dzieciom.
Przez cały rok kontynuowane było wsparcie prawne dla jednego z mieszkańców koczowiska. Zostało złożone odwołanie od krzywdzącego wyroku, który sąd wydał bez udziału oskarżonego (pozytywnie rozpatrzone przez sąd wyższej instancji). W drugiej sprawie mógł liczyć na wsparcie w kontakcie z adwokatem, podczas badań lekarskich i podczas rozpraw.
W grudniu 2017 roku dwie rodziny zamieszkałe na terenie byłych ogródków działkowych skorzystały z oferty miast w zakresie wprowadzenia się do tzw. mieszkania wspólnego.

 

uw-1

 

5. Program mieszkań wspólnych ze wsparciem
W roku 2017 ruszył pilotażowy program „Mieszkań socjalnych ze wsparciem treningowym”, przez nas nazywanych „mieszkaniami wspólnymi”, w którym działaczki WSL biorą czynny udział. Od początku roku powstała komisja opracowująca zasady, regulamin i sposób rekrutacji do tych lokali. W maju ogłoszono konkurs na operatorów tych mieszkań. Obecnie WSL wprowadziło lokatorów i lokatorki do 25 lokali. W mieszkaniach zamieszkały głównie samotne kobiety z dziećmi z różnych ośrodków dla bezdomnych (12), starsze kobiety z wyczyszczonych kamienic (6),wielodzietne rodziny i trzech mężczyzn, którzy wprowadzą się w styczniu 2018 r. Mieszkania te znajdują się na Wildzie i Łazarzu, w centrum miasta, w starych kamienicach, niejednokrotnie dziś odnowionych. Rejony te (zwłaszcza Łazarz) w przeszłości były (i są) miejscem „czyszczenia kamienic” i  masowych wysiedleń rodzin o niższym statusie materialnym. Obecnie część z nich powraca do swoich danych dzielnic.
Mieszkania są wyremontowane i wyposażone w podstawowe meble. Każdy uczestnik programu ma do dyspozycji prawnika, psychologa, pracownika socjalnego i wsparcie działaczy i działaczek WSL. Mieszkania są wyposażone w pralki w łazienkach, pokoje w lodówki oraz wspólną kuchnię całkowicie umeblowaną.

 


6. Interwencje bezpośrednie WSL
Do najważniejszych działań, obok wymieszonych wyżej  blokad eksmisji, możemy zaliczyć w sumie 34 przypadków interwencji indywidualnych i w sprawach całych czyszczonych kamienic. Dotyczą one przede wszystkim takich kwestii jak:
* Próby wywarcia nacisku na lokatorów do „czyszczenia kamieniec” włącznie (np. Kościelna 48/Jeżycka 1, Kolejowa 46, Małeckiego 25, Małeckiego 21, Winklera 36, 28 Czerwca 166, Pamiątkowa). W sprawach tych wsparcie otrzymało ok. 100 rodzin. Najwięcej miejsca w 2017 r. zajęła sprawa  Małeckiego 25 i czyszczenie prowadzone przez jednego z kamieniczników; obecnie wszyscy (3 rodziny) zostali wyprowadzeni, uzyskali pomoc i wsparcie w uzyskaniu lokali od miasta.
* Podwyżki czynszów i próby zadłużania lokatorów (np. Lodowa 29, 28 Czerwca 181, Fabryczna, Głogowska 45, Chwiałkowskiego 5, 28 Czerwca 187, Wawrzyniaka 32, Jeżycka). Pomoc polegała przede wszystkim na zakwestionowaniu podwyżek (kilkanaście przypadków)
* Pomoc w otrzymaniu lokalu (np. Poznańska 5, Prądzyńskiego 13, Wierzbięcice 43, Jeżycka, 23 Lutego, itd.).
* Ciężkie remonty i odłączanie mediów (np. Kantaka 8/9, Samarzewskiego 28). W sprawie Kantaka 8/9 uzyskano wstrzymanie ciężkich robót budowlanych w kamienicy do czasu wyprowadzenia zagrożonych lokatorów z powodu złego stanu budynku, części lokatorom udzielona pomocy w przyznaniu lokalu w trybie pilnym. W innym przypadku przywrócono – po interwencji WSL – prąd.
* Inne interwencje i pomoc prawna (Matejki 6, Limanowskiego 12, Górna Wilda 94, Czechosłowacka 75, Kosińskiego 25, Kossaka, Sucha 4, Kościelna 15)
1 Jednocześnie udzielono licznych porady, monitorowano każdą ze spraw aż do jej zakończenia, negocjowano z ZKZL, wypisywano wnioski mieszkaniowe, pomagano przy zbieraniu potrzebnej dokumentacji, udzielano podstawowej pomocy prawnej.
2 Do tego należy dodać trzy pikiety:
*  17 lipca pod Urzędem Wojewódzkim w sprawie czyszczenia kamienic i osób, które jako właściciele mieszkań, tracą prawo do zajmowanego lokalu i nie są chronieni przez ustawę o ochronie praw lokatorów;
*  18 września pod Urzędem Miasta Poznania w sprawie tzw. regresów i wznowienia procesów w tych sprawach;
*  14 października pikieta pod kurią w sprawie rodziny z ulicy Zielonej.

 

7. Oświadczenia i stanowiska
WSL wydało także szereg oświadczeń min.: w marcu 2017 r. w sprawie materiałów prasowych na temat społeczności imigrantów romskich pochodzenia rumuńskiego w Poznania; w maju opublikowaliśmy dokument pt. "Mieszkania w ręce potrzebujących lokatorów i lokatorek", w sprawie mieszkań wspólnych; w lipcu w sprawie osób, które jako właściciele mieszkań, tracą prawo do zajmowanego lokalu i nie są chronione przez ustawę o ochronie praw lokatorów; we wrzesień – w sprawie tzw. regresów; wreszcie w grudniu WSL wydał uwagi do dokumentu: „Polityka mieszkaniowa Miasta Poznania na lata 2017-2027”.

 

konfa1 copy

 

8. Współpraca krajowa i międzynarodowa
W październiku 2017 roku nasze Stowarzyszenie było organizatorem ogólnopolskiego spotkania „Miasta dla ludzi – nie dla zysku”; do Poznania przyjechali działacze lokatorscy z Warszawy i Lublina. Podczas spotkania podjęto decyzje na temat współpracy międzymiastowej w kwestii kampanii dotyczącej ubóstwa energetycznego, eksmisji i polityki mieszkaniowej.
W dniach 8-12.11.2017 odbyła się kolejna konferencja Europejskiej Koalicji na rzecz Prawa do Mieszkania i Miasta (European Action Coalition for the Right to Housing and to the City), w której skład wchodzi również Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów. Spotkania koalicji odbywają się co pół roku, w listopadzie 2015 gospodarzem zjazdu było poznańskie WSL. Od kilku lat, co pół roku 20 grup z różnych krajów europejskich spotyka się w celu wymiany doświadczeń, koordynowania międzynarodowych działań i kampanii. Tym razem gospodarzami zjazdu była cypryjska grupa Movement Against Forecloseusers (ΚΙΝΗΜΑ ΕΝΑΝΤΙΑ ΣΤΙΣ ΕΚΠΟΙΗΣΕΙΣ). WSL wysłał na Cypr dwójkę delegatów. Zjazd członkiń i członków koalicji, umożliwił również lokalnej grupie naświetlenie problemów lokatorskich i wzmocnienie lokalnych działań w ramach kampanii #HandsOffOurHomes Campaign! Organizowanie się przeciwko finansjeryzacji, prywatyzacji zasobów mieszkaniowych, wysiedleniom i spekulacjom na rynku mieszkaniowym min. poprzez aktywną współpracę z tożsamymi grupami w całej Europie wzmacnia nasze lokalne walki dając możliwość większego nacisku na decydentów, jak i pojedyncze instytucje. Jednocześnie wymiana wiedzy i doświadczeń pozwala na lepsze formy organizacji.
Podczas kilku dni dyskutowano nad większą koordynacją międzynarodowych działań, ulepszeniem strategii działania, jak i współpracą z innymi podmiotami (np. związkami zawodowymi). Procesy takie jak gentryfikacja, finansjeryzacja, wysiedlenia, czy spekulacje na rynku mieszkaniowym występują wszędzie, jednak ich przebieg jest uwarunkowany od lokalnego kontekstu. Dlatego też ważne jest by poszczególne przykłady tych procesów oraz prowadzonych walk umieć połączyć, nadając zachodzącym zjawiskom globalny kontekst. W tym celu wewnątrz koalicji istnieje kilka grup roboczych, WSL znajduje się w grupie zajmującej opracowywaniem badań. Nasza następna publikacja będzie dotyczyć substandardów mieszkaniowych w neoliberalnym mieście. Poszczególne grupy (min. grupa badawcza, medialna, mobilizacyjna) wyznaczyły sobie cele i zadania na kolejne miesiące działalności.
Dla WSLu współpraca międzynarodowa jest istotną i potrzebną częścią działalności, dzięki której walka prowadzona lokalnie może tylko i wyłącznie zyskać. W planach na 2018 rok jest wydanie wspólnej broszury dot. substandardowych warunków mieszkaniowych w języku polskim i angielskim.


manifa-1

 

www.rozbrat.org

Gdzie: Klub Vinyl, Rzeszów
Kiedy: 1 luty Czwartek
Wjazd: 10 zł
Start: godz 19.30

Większość zysków z tego koncertu przeznaczone zostanie na pomoc dla naszego przyjaciela Patryka Cichonia o sytuacji którego będziecie mogli poczytać poniżej.

http://161crew.bzzz.net/nowe-informacje-o-sytuacji-antyfaszysty-patryka-cichonia/

Zagraja:

Brutalna Kontrola - Krótko, zwięźle i na temat. Punk not dead! Ekipa from Lubaczów/Cieszanów.

https://www.facebook.com/BRUTALNAKONTROLA/

Tofu Riot - Nowy materiał - starzy wrogowie. 1984 is now! (HC/PUNK, Rzeszów)

https://www.facebook.com/tofuriot1984/

Hit the Wall - Stara krew, nowa odsłona na pełnym kopycie z Rzeszowa! Prosto ze studia, sprawdzi materiał na was, Widzimy sie tam! (HC/PUNK, Rzeszów)

https://www.facebook.com/hitthewallhc/

Strike You Down - prosto z miasta maczet, polskie teksty, szybki wkurwiony hardcore!

https://www.facebook.com/strikeyoudownhc/

 

www.ack.most.org.pl
Dalsze informacje na bieżąco

Stay Tuned!

TOFU RIOT CREW

Poznań - Fuck Fascism Fest # 6

13 kwietnia 2018 r. Dział: Zapowiedzi

Yo! kolejna edycja Fuck Fascism Fest się zbliża. Kapele zabookowane, kręcimy wydarzenia dodatkowe. Jedynym słowem działamy. W tym roku wspiera na ekipa z WiniaryBookings, wiadomo, w grupie siła :)

Data się nie zmieniła, 13-14 kwietnia 2018, można zaklepać terminy w kalendarzach, wypisać wnioski o urlop itd.

13.04.2018

DISCHARGE (UK) - Hardcore/Punk
https://www.facebook.com/Dischargeofficial/

Do zobaczenia pod sceną. Elo!

 

https://www.facebook.com/events/1396519850463575/

Poznań - benefit na ACK

12 stycznia 2018 r. Dział: Zapowiedzi

GRUBY BALET W NOWYM ROKU NAM SIĘ SZYKUJE,TAKŻE KLEPAĆ TERMIN I UDOSTĘPNIAĆ GDZIE SIĘ DA.KONCERT BĘDZIE BENEFITEM NA Anarchistyczny Czarny Krzyż,A DOKŁADNIEJ NA POMOC DLA PATRYKA CICHONIA - O JEGO SPRAWIE MOŻEMY POCZYTAĆ TUTAJ:http://www.ack.most.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=617%3Apolskaanglia-apel-o-wsparcie-dla-rodziny-skazanego-antyfaszysty&catid=1%3Akrajowe&Itemid=3
KAPELE WSZYSTKIM DOBRZE ZNANE WIĘC NIE MA CO SIĘ ROZPISYWAĆ.

ZAGRAJĄ:

Limp Blitzkrieg hardcore punk z Warszawy

https://limpblitzkrieg.bandcamp.com/releases


Drip Of Lies dark hardcore crust Warszawa

https://dripoflies.bandcamp.com/


ICON of EVIL death crust z Wrocławia

https://iconofevil.bandcamp.com/

Po koncercie przenosimy się 30 metrów dalej i bawimy się na parkiecie gdzie muzĘ zapoda LOW Kollektiv

E-LO :)

Projekt Posłuchaj o Anarchizmie doczekał się swojej strony internetowej.

Mamy nadzieję, że pomoże to w jakimś stopniu przybliżyć jak największej rzeszy osób podstawy naszej idei.

Przesyłajcie znajomym, niech posłuchają!

 

posłuchajoanarchizmie.tk

Antyfaszystowska Platforma z Saragossy chce w pierwszym rzędzie wyrazić swój ból i konsternację wobec tego co zaszło. Od pierwszego momentu, należało zostawić do wyjaśnienia to co się stało policji i sądowi żeby mogły stwierdzić przebieg zdarzeń. Niestety publiczny lincz społeczny i medialny wobec Rodrigo Lanzy, jego rodziny i środowiska oraz przeniesiony na kolektywy i organizacje lewicowe w aragońskiej prowincji zmuszają nas do wystosowania tego komunikatu.

 

Po zeznaniach różnych świadków, czynnościach policyjnych oraz informacjach podanych w wielu oświadczeniach, w tym Platformy Antyfaszystowskiej z Saragossy nie mamy żadnych wątpliwości, że Rodrigo Lanza bronił się przed atakiem ze strony Victora Laineza. Rodrigo nie szukał konfrontacji i opuszczał lokal, aby jej zapobiec, gdy został zaatakowany. Sędzina wysłała Rodriga Lanzę do więzienia, bez kaucji, gdzie przebywa w izolatce. Sądowy nakaz aresztowania mówi o morderstwie, ale w żadnym razie nie mówi o morderstwie z nienawiści (rasowej, ideologicznej, religijnej, seksualnej, etnicznej etc) ujętym w kodeksie karnym hiszpańskim w artykule 510. A tak jak przedstawiły to media!



Dla Antyfaszystowskiej Platformy z Saragossy, to media były prawdziwymi winnymi i odpowiedzialnymi za atak społeczny i prasowy na lewicę, od kiedy miały miejsce te wydarzenia. Pierwsza informacja opublikowana w lokalnym dzienniku: Heraldo de Aragon podtrzymywała w sposób oczywisty, że ofiara została zaatakowana, bo miała szelki w kolorze flagi hiszpańskiej. Podtrzymywano, że były to dwie młode osoby, które pobiły ofiarę za pomocą żelaznego pręta i, że to Víctor Lainez usiłował odejść kiedy został zaatakowany. Obaj sprawcy mieli być członkami grupy anty systemowej, co miało potwierdzać, że zbrodnia była popełniona z nienawiści.



Cała ta wiadomość jest jednym wielkim kłamstwem o tym, co się zdarzyło. Pierwsze informacje dotarły do sieci społecznych 11 grudnia. Konkretnie od przyjaciół Victora Laineza, jak na przykład znanego neonazisty El Gutiego, który nie był obecny w miejscu zdarzenia. Poczynając od tego gazeta Heraldo de Aragon opublikowała 12 grudnia niesprawdzoną wiadomość, która sprowokowała lawinę innych wiadomości i poszukiwań ze strony mediów. W nich ukazywano powiązania Rodrigo Lanzy z różnymi politykami, organizacjami czy kolektywami. Próbowano stworzyć wizerunek społecznie odstręczający w oczach społeczeństwa i wydać totalną walkę ruchowi antyfaszystowskiemu. W ten sposób przed poznaniem deklaracji i zeznań Rodrigo Lanzy, różne instytucje wspomogły atak medialny i społeczny, opublikowały swoje komunikaty w sposób taśmowy a nawet promowały minuty ciszy. To wszystko oznacza naruszenie prawa do domniemanej niewinności Rodrigo zanim odbędzie się rozprawa.

 

Ze strony Platformy Antyfaszystowskiej w Saragossie zdajemy sobie sprawę, że wszystkie te bezpośrednie ataki na ruch antyfaszystowskiej używają tego wydarzenia ze względów czysto politycznych. Ten klimat był wyczuwalny zwłaszcza w komentarzach do wiadomości na różnych stronach mediów oficjalnych, gdzie nie brakło wulgaryzmów pod adresem zatrzymanego, jego rodziny, znajomych czy partii i kolektywów z lewicy. Wykorzystując klimat totalnej bezkarności społecznej, grupy neonazistowskie opublikowały dane i zdjęcia adwokatki i przyjaciół Rodriga. Również były komentarze, pogróżki i nawoływania do ataków w Saragossie. Przez lata ruch antyfaszystowski w Saragossie pracował w środowiskach sąsiedzkich propagując prawa i wolności obywatelskie. Mamy nadzieję, że ludność nie ulegnie nienawiści grup neofaszystowskich, które wykorzystują to wydarzenie i, że zakończy się pobłażanie, do którego są przyzwyczajeni. Na koniec mamy nadzieję, że teraz wszystkie poczynania będą wyłącznie na linii sądowej, że wyjdzie na światło dzienne prawda, i że uda się dokazać, że Rodrigo Lanza nie działał w sposób zaplanowany, ani z pobudek ideologicznych tylko, że się bronił. Prosimy wszystkie organizacje i kolektyw, stowarzyszenia i osoby, jeśli się zdecydują o dołączenie do tego komunikatu.

 

N.K

 

www.rozbrat.org

Pod silną presją ministra środowiska Jana Szyszki wznowiono prace nad zmianą ustawy Prawo łowieckie. Zmiany te były wcześniej poddane masowej krytyce. Teraz gdy sprawa przycichła podjęto próby by przeforsować je w ekspresowym tempie. Nie możemy na to pozwolić!

 



Dlatego, przyjdź w piątek 5 stycznia o 15:00 na ul. Półwiejską pod Starego Marycha i razem z nami wyraź swój sprzeciw!



Niektóre z proponowanych zmian:



- lista zwierząt łownych ma być tworzona nie z troską o zachowanie narodowych zasobów przyrodniczych, ale dla kultywowania tradycji myśliwskich,
- właściciele nieruchomości nie będą mogli skutecznie sprzeciwić się polowaniom na ich ziemi,
- prawo myśliwego do polowania będzie nadrzędne wobec prawa obywateli do korzystania z lasów, łąk i jezior będących własnością społeczną,
- dzieci nadal będą mogły brać udział w polowaniach, narażone na postrzelenie oraz na uczestnictwo w niezrozumiałym dla nich cierpieniu i zabijaniu zwierząt,
- myśliwi w dalszym ciągu będą mogli strzelać nawet 100 metrów od naszych domów,
- myśliwi nadal będą używać wysoce toksycznej amunicji ołowianej, zakazanej w większości krajów Europy,
- w dalszym ciągu dopuszczone będą polowania zbiorowe, które nie spełniają ustawowych celów łowiectwa i degradują ojczystą przyrodę,
- dzikie zwierzęta nadal będą dokarmiane, co jedynie zaostrzy problem niekontrolowanego rozrostu ich populacji,
- psy i dzikie zwierzęta nadal będą na siebie szczute i będą umierały pod pretekstem „sprawdzianów” myśliwskich.
W ten piątek nie tylko w Poznaniu ale też w Krakowie, Wrocławiu i Łodzi odbywają się protesty przeciwko planowanym skandalicznym zmianom w Prawie łowieckim.



STOP MYŚLIWSKIEMU LOBBY!



Poznaniacy Przeciwko Myśliwym
Federacja Anarchistyczna s. Poznań

 


Chcielibyśmy na łamach „A-taku” rozpocząć publikacje tekstów i zaprosić was do dyskusji w temacie „Jaki antyfaszyzm?”. Jest to dyskusja o wiele lat spóźniona, ale uważamy, że na jej odbycie nigdy nie jest za późno. Jak na razie wszystko podąża utartymi ścieżkami. Z tymi samymi błędami, brakiem refleksji i niemocą organizacyjną. Przedstawiamy wam na początek dwa teksty.
Pierwszy z nich to artykuł „Utracona historia Antify”, z którego autorką trudno nam się, jako redakcji, w całości zgodzić (nie wychodzi on z pozycji anarchistycznych). Zdecydowaliśmy się jednak na jego zamieszczenie, ponieważ opisuje on mało znaną historię tego ruchu i jego początki, o których wiele osób określających się jako antyfaszyści nie ma pojęcia. Po drugie tekst krytykuje subkulturowy charakter współczesnego antyfaszyzmu, który czyni go oderwanym od walk społecznych.
Drugi tekst „Nacjonalizm chroni Balcerowicza” w dosadny sposób pokazuje, gdzie przebiega rzeczywista linia frontu, czego zbyt często nie dostrzega ruch antyfaszystowski zarówno w swoim przekazie, jak i codziennej praktyce. Ujawnia też pustkę kryjącą się za hasłem „solidarność zamiast nacjonalizmu”, gdy wykrzykiwane jest ono przez liberałów.
Zapraszamy do dyskusji ( Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. )

Tekst ukazał się w 7 numerze „A-taku” (2017).
Strona 4 z 65